Hej cześć witam !
Mnóstwo razy pisałam wam jakiej muzyki słucham, dlaczego jej słucham i co najbardziej mnie denerwuje w reakcjach innych, kiedy odpowiadam im na pytanie jakiej muzyki słucham, ale jeszcze nie pisałam o tym kogo tak naprawdę lubię najbardziej i za co.
Każdy kto dłużej czyta mojego bloga zdążył się zorientować, że mam hopla na punkcie Nightwish, i że cały zespół jest dla mnie najważniejszy, ale oprócz członków zespołu są też inni muzycy, których bardzo lubię.
Jeszcze do niedawna, jeśli ktoś zadałby mi pytanie kto jest moim ulubionym gitarzystą odpowiedziałabym, że Emppu z Nightwish !
Teraz ? Teraz odpowiedziałabym pytaniem: polski czy zagraniczny ?
Jeśli zagraniczny, to odpowiedź już znacie !
Ale jeśli polski ?
Jest pewien zespół, o którym na moim blogu bardzo dużo pisałam, ale nigdy nie rozłożyłam go na czynniki pierwsze. Zawsze skupiałam się na dźwięku i muzyce, a przecież muzykę tworzą ludzie.
Oczywiście każdą osobę tego zespołu bardzo szanuję i lubię tak samo, ale jest wyjątek.
Ten wyjątek odróżnia się swoim instrumentem, ponieważ zawsze kiedy słucham danej piosenki, skupiam się właśnie na tym instrumencie. A, i jest jeszcze bardzo ważna rzecz !
Zawsze porównuję muzyka, który gra na tym instrumencie do mojego mistrza - Emppu :)
Jeśli ktoś się orientuję nieco bardziej już na pewno wie, że chodzi o gitarę elektryczną.
Przedstawiam wam moich ulubieńców: z lewej strony Empiszonek, z prawej Seth z zespołu Behemoth. Zabawne jest to, że dostrzegłam dużo różnic między muzykami, choćby sam gatunek muzyczny jaki reprezentują. Między Nightwish'em a Behemoth'em jest wielka przepaść !
Mimo to dostrzegam wiele podobieństw w samej muzyce, chociaż jeśli zapytacie który jest lepszy, to nie znając dobrze Seth'a bez zastanowienia odpowiem, że Erno, ale to tylko takie... sama nie wiem co. Po prostu zawsze tak było i będzie.
Złapałam się też na tym, że kiedy byłam na koncercie Nightwish w Straszęcinie ubiegłego roku, głównie skupiałam się na gitarzyście. Kocham wręcz cały zespół (i Tarję!), ale wielokrotnie łapałam się na tym, że mój wzrok wodzi za Emppu. Śmieszne i zarazem najlepsze jest to, że na początku pomyliłam sceny, i kiedy przyjechałam główna scena była pusta, zero publiczności, więc mogłam wybrać sobie miejsce gdzie tylko chciałam, ale stwierdziłam że to na pewno nie ta scena i poszłam nie tam gdzie cza. Gdy już się zorientowałam, wylądowałam pod sceną z prawej strony.
Po tej stronie stał Erno. I zawsze tam stoi. Zauważyłam, że każdy muzyk ma na scenie swoje stałe miejsce, mimo że się przemieszczają. Tak więc Emppu jest zawsze z prawej strony, natomiast Seth ma swoje miejsce po lewej. Jestem przekonana, że jeśli wybrałabym się na koncert Behemoth'a mój wzrok wodziłby za Sethem. :)
Mimo że obaj są z różnych "światów", każdego bardzo cenię i szanuję. Gdyby nie oni według mnie muzyka straciła by sens. Może w tym momencie za bardzo koloryzuję, ale właśnie tak uważam, ponieważ moim ulubionym instrumentem w muzyce jest gitara elektryczna i gdyby nie ona muzyka metalowa w ogóle nie istniałaby. Chociaż metal, to nie tylko gitara, ponieważ perkusja, współgrająca z basem ma za zadanie wszystko ładnie związać, żeby brzmiało lepiej.
Powyżej zrobiłam małą sklejkę zdjęć obu muzyków, aby zróżnicować i pokazać, że oni też potrafią się uśmiechnąć albo sprawić, że ty się uśmiechniesz :)
Ponieważ słowo metal kojarzy się z czymś czarnym i złym, a metalowiec z czarnym, złym satanistą, jednak śmiem twierdzić, że ludzie słuchający owej muzyki są bardzo zabawni, utalentowani, inteligentni, szczerzy i przyjacielscy.
Na pewno bardzo chciałabym spotkać obu panów kiedyś, gdzieś, uzyskując możliwość otrzymania autografu i może wspólnego selfie ?
Wracając do tematu, wielokrotnie moi rówieśnicy pytali co takiego lubię tej muzyce, bo oni tam nic nie słyszą oprócz hałasu. Do dzisiaj odpowiadam to samo - solówki. To chyba najbardziej, ale tylko z tego nie mogłaby się składać żadna piosenka, każdy musi się czymś wykazać, więc każdy instrument jest ważny w zespole. A ja słucham każdego po trochu, niemniej jednak szczególną uwagę w każdym zespole zwracam na gitarę elektryczną.
Napiszcie koniecznie, co myślicie o tym wpisie, czy znacie tych muzyków, a szczególnie jestem ciekawa czy znacie Setha, bo jednak większość ludzi słysząc Behemoth, kojarzy tylko Nergala oraz oczywiście jacy są wasi ulubieni muzycy jeśli takich macie.
A teraz łapcie piosenkę i na razie do następnego posta ! :)
Buziaki :* !
Mnóstwo razy pisałam wam jakiej muzyki słucham, dlaczego jej słucham i co najbardziej mnie denerwuje w reakcjach innych, kiedy odpowiadam im na pytanie jakiej muzyki słucham, ale jeszcze nie pisałam o tym kogo tak naprawdę lubię najbardziej i za co.
Każdy kto dłużej czyta mojego bloga zdążył się zorientować, że mam hopla na punkcie Nightwish, i że cały zespół jest dla mnie najważniejszy, ale oprócz członków zespołu są też inni muzycy, których bardzo lubię.
Jeszcze do niedawna, jeśli ktoś zadałby mi pytanie kto jest moim ulubionym gitarzystą odpowiedziałabym, że Emppu z Nightwish !
Teraz ? Teraz odpowiedziałabym pytaniem: polski czy zagraniczny ?
Jeśli zagraniczny, to odpowiedź już znacie !
Ale jeśli polski ?
Jest pewien zespół, o którym na moim blogu bardzo dużo pisałam, ale nigdy nie rozłożyłam go na czynniki pierwsze. Zawsze skupiałam się na dźwięku i muzyce, a przecież muzykę tworzą ludzie.
Oczywiście każdą osobę tego zespołu bardzo szanuję i lubię tak samo, ale jest wyjątek.
Ten wyjątek odróżnia się swoim instrumentem, ponieważ zawsze kiedy słucham danej piosenki, skupiam się właśnie na tym instrumencie. A, i jest jeszcze bardzo ważna rzecz !
Zawsze porównuję muzyka, który gra na tym instrumencie do mojego mistrza - Emppu :)
Jeśli ktoś się orientuję nieco bardziej już na pewno wie, że chodzi o gitarę elektryczną.
Przedstawiam wam moich ulubieńców: z lewej strony Empiszonek, z prawej Seth z zespołu Behemoth. Zabawne jest to, że dostrzegłam dużo różnic między muzykami, choćby sam gatunek muzyczny jaki reprezentują. Między Nightwish'em a Behemoth'em jest wielka przepaść !
Mimo to dostrzegam wiele podobieństw w samej muzyce, chociaż jeśli zapytacie który jest lepszy, to nie znając dobrze Seth'a bez zastanowienia odpowiem, że Erno, ale to tylko takie... sama nie wiem co. Po prostu zawsze tak było i będzie.
Złapałam się też na tym, że kiedy byłam na koncercie Nightwish w Straszęcinie ubiegłego roku, głównie skupiałam się na gitarzyście. Kocham wręcz cały zespół (i Tarję!), ale wielokrotnie łapałam się na tym, że mój wzrok wodzi za Emppu. Śmieszne i zarazem najlepsze jest to, że na początku pomyliłam sceny, i kiedy przyjechałam główna scena była pusta, zero publiczności, więc mogłam wybrać sobie miejsce gdzie tylko chciałam, ale stwierdziłam że to na pewno nie ta scena i poszłam nie tam gdzie cza. Gdy już się zorientowałam, wylądowałam pod sceną z prawej strony.
Po tej stronie stał Erno. I zawsze tam stoi. Zauważyłam, że każdy muzyk ma na scenie swoje stałe miejsce, mimo że się przemieszczają. Tak więc Emppu jest zawsze z prawej strony, natomiast Seth ma swoje miejsce po lewej. Jestem przekonana, że jeśli wybrałabym się na koncert Behemoth'a mój wzrok wodziłby za Sethem. :)
Mimo że obaj są z różnych "światów", każdego bardzo cenię i szanuję. Gdyby nie oni według mnie muzyka straciła by sens. Może w tym momencie za bardzo koloryzuję, ale właśnie tak uważam, ponieważ moim ulubionym instrumentem w muzyce jest gitara elektryczna i gdyby nie ona muzyka metalowa w ogóle nie istniałaby. Chociaż metal, to nie tylko gitara, ponieważ perkusja, współgrająca z basem ma za zadanie wszystko ładnie związać, żeby brzmiało lepiej.
Powyżej zrobiłam małą sklejkę zdjęć obu muzyków, aby zróżnicować i pokazać, że oni też potrafią się uśmiechnąć albo sprawić, że ty się uśmiechniesz :)
Ponieważ słowo metal kojarzy się z czymś czarnym i złym, a metalowiec z czarnym, złym satanistą, jednak śmiem twierdzić, że ludzie słuchający owej muzyki są bardzo zabawni, utalentowani, inteligentni, szczerzy i przyjacielscy.
Na pewno bardzo chciałabym spotkać obu panów kiedyś, gdzieś, uzyskując możliwość otrzymania autografu i może wspólnego selfie ?
Wracając do tematu, wielokrotnie moi rówieśnicy pytali co takiego lubię tej muzyce, bo oni tam nic nie słyszą oprócz hałasu. Do dzisiaj odpowiadam to samo - solówki. To chyba najbardziej, ale tylko z tego nie mogłaby się składać żadna piosenka, każdy musi się czymś wykazać, więc każdy instrument jest ważny w zespole. A ja słucham każdego po trochu, niemniej jednak szczególną uwagę w każdym zespole zwracam na gitarę elektryczną.
Napiszcie koniecznie, co myślicie o tym wpisie, czy znacie tych muzyków, a szczególnie jestem ciekawa czy znacie Setha, bo jednak większość ludzi słysząc Behemoth, kojarzy tylko Nergala oraz oczywiście jacy są wasi ulubieni muzycy jeśli takich macie.
A teraz łapcie piosenkę i na razie do następnego posta ! :)
Buziaki :* !