Dzisiaj mamy 17. maja 2017 roku ! Data bardzo ważna (podobnie jak 19. czerwca) i długo wyczekiwana przez całą rodzinę.
Niespełna miesiąc temu dowiedziałam się że zostanę Matką Chrzestną. Do dzisiaj bardzo się boję tego, czy podołam wyzwaniu chrześcijańskiemu i czy będę dobrą pomocnicą rodziców.
Dzięki temu że przełamałam lęki, zgodziłam się na to "stanowisko" i mam pewne plany z tym związane, jestem bardziej pewna siebie. Dowartościowuję się. Tym bardziej, że mam u boku wspaniałych przyjaciół, którzy mi w tym pomagają.
Dlaczego ten dzień jest taki ważny ? Bo to właśnie dzisiaj, zaledwie kilka godzin temu, urodziła się moja przyszła chrześnica ! Cały dzień czekałam w nerwach i stresie, czy wszystko będzie dobrze, czy mama, jak i dziecko będą zdrowe...
Droga Rozalko,
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że niezależnie od sytuacji w jakiej, czasami to okrutne życie Cię postawi - pamiętaj, że zawsze możesz na mnie polegać. Zawsze będę Was - Ciebie i Mieszka, traktować równo. Będę starała się być super ciocią i dobrą Matką Chrzestną. Poza tym mogę Ci już dziś obiecać, że dasz sobie radę w każdej sytuacji, ponieważ kiedy się urodziłaś, Twoja mama wysłała mi to zdjęcie i podpisała "prawie 4 kg szczęścia", co oznacza że wyrośniesz na mądrą i twardą zawodniczkę ! Muszę Ci coś wyznać - kiedy zobaczyłam Cię po raz pierwszy na zdjęciu i otrzymałam informację, że wszystko w porządku, łzy napłynęły mi do oczy.
Jestem szczęśliwa, że to mogę być blisko Was. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z niespodzianki, którą szykujemy razem z ciocią Gosią, dla Ciebie i Mieszka.
Kocham Cię,
Ciocia :*
P.S. Zawsze będę Ci zazdrościć starszego brata. :)
Nie mam pojęcia, czy Rozalka kiedykolwiek przeczyta moje wyznanie, ale specjalnie dla niej piosenka na koniec !
Niespełna miesiąc temu dowiedziałam się że zostanę Matką Chrzestną. Do dzisiaj bardzo się boję tego, czy podołam wyzwaniu chrześcijańskiemu i czy będę dobrą pomocnicą rodziców.
Dzięki temu że przełamałam lęki, zgodziłam się na to "stanowisko" i mam pewne plany z tym związane, jestem bardziej pewna siebie. Dowartościowuję się. Tym bardziej, że mam u boku wspaniałych przyjaciół, którzy mi w tym pomagają.
Dlaczego ten dzień jest taki ważny ? Bo to właśnie dzisiaj, zaledwie kilka godzin temu, urodziła się moja przyszła chrześnica ! Cały dzień czekałam w nerwach i stresie, czy wszystko będzie dobrze, czy mama, jak i dziecko będą zdrowe...
Droga Rozalko,
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że niezależnie od sytuacji w jakiej, czasami to okrutne życie Cię postawi - pamiętaj, że zawsze możesz na mnie polegać. Zawsze będę Was - Ciebie i Mieszka, traktować równo. Będę starała się być super ciocią i dobrą Matką Chrzestną. Poza tym mogę Ci już dziś obiecać, że dasz sobie radę w każdej sytuacji, ponieważ kiedy się urodziłaś, Twoja mama wysłała mi to zdjęcie i podpisała "prawie 4 kg szczęścia", co oznacza że wyrośniesz na mądrą i twardą zawodniczkę ! Muszę Ci coś wyznać - kiedy zobaczyłam Cię po raz pierwszy na zdjęciu i otrzymałam informację, że wszystko w porządku, łzy napłynęły mi do oczy.
Jestem szczęśliwa, że to mogę być blisko Was. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z niespodzianki, którą szykujemy razem z ciocią Gosią, dla Ciebie i Mieszka.
Kocham Cię,
Ciocia :*
P.S. Zawsze będę Ci zazdrościć starszego brata. :)
Nie mam pojęcia, czy Rozalka kiedykolwiek przeczyta moje wyznanie, ale specjalnie dla niej piosenka na koniec !