środa, 17 maja 2017

Specjalna dedykacja

Dzisiaj mamy 17. maja 2017 roku ! Data bardzo ważna (podobnie jak 19. czerwca) i długo wyczekiwana przez całą rodzinę.

Niespełna miesiąc temu dowiedziałam się że zostanę Matką Chrzestną. Do dzisiaj bardzo się boję tego, czy podołam wyzwaniu chrześcijańskiemu i czy będę dobrą pomocnicą rodziców.
Dzięki temu że przełamałam lęki, zgodziłam się na to "stanowisko" i mam pewne plany z tym związane, jestem bardziej pewna siebie. Dowartościowuję się. Tym bardziej, że mam u boku wspaniałych przyjaciół, którzy mi w tym pomagają.

Dlaczego ten dzień jest taki ważny ? Bo to właśnie dzisiaj, zaledwie kilka godzin temu, urodziła się moja przyszła chrześnica ! Cały dzień czekałam w nerwach i stresie, czy wszystko będzie dobrze, czy mama, jak i dziecko będą zdrowe...



Droga Rozalko,

Chciałam Ci tylko powiedzieć, że niezależnie od sytuacji w jakiej, czasami to okrutne życie Cię postawi - pamiętaj, że zawsze możesz na mnie polegać. Zawsze będę Was - Ciebie i Mieszka, traktować równo. Będę starała się być super ciocią i dobrą Matką Chrzestną. Poza tym mogę Ci już dziś obiecać, że dasz sobie radę w każdej sytuacji, ponieważ kiedy się urodziłaś, Twoja mama wysłała mi to zdjęcie i podpisała "prawie 4 kg szczęścia", co oznacza że wyrośniesz na mądrą i twardą zawodniczkę ! Muszę Ci coś wyznać - kiedy zobaczyłam Cię po raz pierwszy na zdjęciu i otrzymałam informację, że wszystko w porządku, łzy napłynęły mi do oczy.
Jestem szczęśliwa, że to mogę być blisko Was. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z niespodzianki, którą szykujemy razem z ciocią Gosią, dla Ciebie i Mieszka.

Kocham Cię,
Ciocia :*

P.S. Zawsze będę Ci zazdrościć starszego brata. :)


Nie mam pojęcia, czy Rozalka kiedykolwiek przeczyta moje wyznanie, ale specjalnie dla niej piosenka na koniec !

 

2 komentarze:

  1. Uważam, że to słodkie.
    Miałabym możliwość zostania matką chrzestną gdybym wtedy (kiedy to było potrzebne) była już po bierzmowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że to fajne, ale zobowiązuje :)
      Mimo to polecam :P

      Usuń

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....