Siemanko dzisiaj wyjątkowy dzień !
Może na początek ogłoszenia:
Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego Kobitki !!!
Po drugie dziękuję za komentarze, przynajmniej wiem, że coś się dzieje..
Po trzecie przepraszam, że długo odwlekałam ten post.
No to zaczynamy !!
W tytule napisałam "głupi" tekst z internetu, jest to w pewnym sensie takie trochę porównanie, do czegoś nudnego, albo może normalnego, czyli monotonnego.
Treść jaką przeczytałam pewnego dnia bardzo podniosła mnie na duchu i sprawiła, że uwierzyłam we własne możliwości, nieco mocniej niż dotychczas.
Zwykle mówię, że jestem słaba, nie dam rady. Po prostu mam słabą wiarę w siebie.
Gdy przeczytałam owe słowa, wyobraziłam siebie mega-odważną, jak jakaś magiczna istota, typu heroska, czy czarodziejka (np. wnuczka Gandalfa)...
Zaczęłam stosować Te słowa w codziennych zmaganiach. Pomogło.
Kilka dni temu w szkole obok można było zarejestrować się na potencjalnego dawcę szpiku kostnego. Pamiętam, że przy każdej reklamie w tv byłam chętna, ale strach brał górę, zresztą byłam jeszcze nieletnia itd.
Zdecydowałam się ! Stwierdziłam, że mogę zostać taką magiczną istotą, ratującą życie.
Kiedy pochwaliłam się jednej osobie, ona powiedziała:
- "Ty ?! Przecież Ty zawsze bojcy-dupa byłaś ! Ciekawa jestem co zrobisz, jak do Ciebie zadzwonią.."
Kiedyś ta osoba była mi bliska, ale ja stwierdziłam, że schowam swoje noże i będę po prostu grzeczna. Myślałam, że ta osoba mnie pochwali, a ona podcięła mi skrzydła, jednocześnie uświadamiając mi, że mogę pokazać jej jak bardzo się myli.
Teraz nasuwa mi się kawałek tekstu piosenki, ale to nie o Ten tekst chodzi.
Kolejny przykład - tatuaż. Dosłownie prawie wszyscy.. Dobra - większość, była przeciwko mnie, ale już nawet nie skupiając się na argumentach, które faktycznie brałam pod uwagę (praca, szkoła itp.)
Najwięcej wypowiadało się tych, którzy nie mają ani jednej dziary i głosili herezję odnośnie bólu, higieny i wyglądu. Wszyscy Ci, którzy "wiedzieli" najwięcej, byli wręcz przekonani, że się nie odważę.
Następny i już ostatni przykład jest jeszcze przede mną, ale myślę, że pokonam swój strach.
Oddam krew ! Mogę zaliczyć to do dobrego uczynku i może wreszcie dowiem się jaką mam grupę krwi :P
To by było na tyle. Teraz pragnę wam powiedzieć, że jeśli kiedykolwiek ktokolwiek w was zwątpi...
Przeczytajcie.
Może na początek ogłoszenia:
Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego Kobitki !!!
Po drugie dziękuję za komentarze, przynajmniej wiem, że coś się dzieje..
Po trzecie przepraszam, że długo odwlekałam ten post.
No to zaczynamy !!
W tytule napisałam "głupi" tekst z internetu, jest to w pewnym sensie takie trochę porównanie, do czegoś nudnego, albo może normalnego, czyli monotonnego.
Treść jaką przeczytałam pewnego dnia bardzo podniosła mnie na duchu i sprawiła, że uwierzyłam we własne możliwości, nieco mocniej niż dotychczas.
Zwykle mówię, że jestem słaba, nie dam rady. Po prostu mam słabą wiarę w siebie.
Gdy przeczytałam owe słowa, wyobraziłam siebie mega-odważną, jak jakaś magiczna istota, typu heroska, czy czarodziejka (np. wnuczka Gandalfa)...
Zaczęłam stosować Te słowa w codziennych zmaganiach. Pomogło.
Kilka dni temu w szkole obok można było zarejestrować się na potencjalnego dawcę szpiku kostnego. Pamiętam, że przy każdej reklamie w tv byłam chętna, ale strach brał górę, zresztą byłam jeszcze nieletnia itd.
Zdecydowałam się ! Stwierdziłam, że mogę zostać taką magiczną istotą, ratującą życie.
Kiedy pochwaliłam się jednej osobie, ona powiedziała:
- "Ty ?! Przecież Ty zawsze bojcy-dupa byłaś ! Ciekawa jestem co zrobisz, jak do Ciebie zadzwonią.."
Kiedyś ta osoba była mi bliska, ale ja stwierdziłam, że schowam swoje noże i będę po prostu grzeczna. Myślałam, że ta osoba mnie pochwali, a ona podcięła mi skrzydła, jednocześnie uświadamiając mi, że mogę pokazać jej jak bardzo się myli.
Teraz nasuwa mi się kawałek tekstu piosenki, ale to nie o Ten tekst chodzi.
Kolejny przykład - tatuaż. Dosłownie prawie wszyscy.. Dobra - większość, była przeciwko mnie, ale już nawet nie skupiając się na argumentach, które faktycznie brałam pod uwagę (praca, szkoła itp.)
Najwięcej wypowiadało się tych, którzy nie mają ani jednej dziary i głosili herezję odnośnie bólu, higieny i wyglądu. Wszyscy Ci, którzy "wiedzieli" najwięcej, byli wręcz przekonani, że się nie odważę.
Następny i już ostatni przykład jest jeszcze przede mną, ale myślę, że pokonam swój strach.
Oddam krew ! Mogę zaliczyć to do dobrego uczynku i może wreszcie dowiem się jaką mam grupę krwi :P
To by było na tyle. Teraz pragnę wam powiedzieć, że jeśli kiedykolwiek ktokolwiek w was zwątpi...
Przeczytajcie.
Świetnie, podoba mi się Twój blog. :) Zapraszam też do mnie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Oczywiście skorzystam ! :)
UsuńCieszę się, że jedna z moich grafik przyczyniła się do zainspirowania kogoś pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że aby dowiedzieć się kim jesteś, musisz zapomnieć kim kazano Ci być. :)
Wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam,
EmS MacDara
Zapraszam: http://nemeton.pl/baza-grafik
Dziękuję ! :)
Usuń