Hejka !
Muszę się podzielić z wami niezwykle ważnym dla mnie wydarzeniem!
Mianowicie kilka postów wstecz pisałam o moich ulubionych muzykach, czyli o Emppu i Sehtcie.
Dla jasności przypomnę że Emppu to gitarzysta solowy w Nightwish, a Seth w Behemoth.
Nightwish jest moją ojczyzną w muzyce i jako małe dziecko zawzięcie uczyłam się języka angielskiego, żeby w przyszłości móc się dogadać z kapelą, ale po ogromnym trudzie, kilkakrotnych jedynkach i ciągłych brakach, zdecydowałam że wolę uczyć się niemieckiego.
Później doszłam do wniosku, że skoro podoba mi się muzyka Behemotha, a to jest polski zespół, to nie muszę już się tak bardzo męczyć, bo jeśli kiedykolwiek spotkam kogokolwiek z tego zespołu to się z nim dogadam!
Dokładnie 6 października 2017r. na koncercie Me And That Man w Rzeszowie spełniło się jedno z moich największych marzeń!
Na koncert generalnie przyszłyśmy dużo za wcześnie, więc nie ominął nas suport, który był tak beznadziejny, że myślałam że umrę. W pewnym momencie zobaczyłam kolesia ubranego na czarno, z kolczykami w lewym uchu i długimi blond włosami związanymi w kitkę. Niestety stał tyłem, więc nie mogłam określić czy to Seth czy nie. Dlatego przez ponat 10 minut patrzyłam uważnie, czekając aż odwróci głowę. Pomyliłam się. Serce mi zadrżało i szybko odpuściło, bo to była niewłaściwa osoba. Jednak coś podpowiadało mi że istnieje taka możliwość, ponieważ Sztyber jest z Rzeszowa albo z okolic, a na scenie będzie jego kolega. Tak też czekałam przez prawie kolejne nudne pół godziny, po czym popatrzyłam w lewo. Momentalnie moje serce skoczyło mi do gardła i krzyknęłam przez dźwięki do Karoliny: "Seth! Obok mnie stoi!" Nie czekając zbytnio na odpowiedź, szybko wyjęłam notes na autografy, mazak i wyszłam z loży, pytając:
- Przepraszam, mogę prosić autograf ?
- Ode mnie??? - Upalił głupa. :P
- Taaaak!
Podpisał.
- A czy mogę jeszcze zdjęcie z Tobą?
Zgodził się, ładnie podziękowałam, dodałam kilka słów od siebie i zadowolona, roztrzęsiona wróciłam do stolika. Kiedy Gosia złapała mnie za rękę, to lekko odskoczyła, bo cała drżałam.
Stwierdziłam że mogę już wracać nawet bez koncertu, ale to był żart. Chciałam zaznaczyć tym żartem, jak ważne było dla mnie 5 min.
Sam koncert był po prostu świetny ! Baaaaardzo polecam wam Me And That Man, ponieważ zabawa gwarantowana! Po koncercie rozpoznałam dźwiękowego obu zepołów (w tym Behemoth) i zapytałam czy zespół wyjdzie do nas. Niestety nie udało mu się nic więcej zrobić jak tylko wziąć ode mnie notes i wrócić z autografami! BARDZO DZIĘKUJĘ !
P.S. Teraz jeszcze tylko powtórzyć kilkakrotnie ten koncert i pojechać również kilkakrotnie na Behemotha. Mam nadzieję że spotkam jeszcze kiedyś Nergala, Oriona, Inferna oraz oczywiście Setha!
P.S.2 Zapamiętałam z wywiadów jak Seth mówił, że kiedy zostaje rozpoznawany i ludzie podchodzą to jest miłe, ale nie jeśli jedna osoba robi to non stop, więc uszanowałam jego wolę, szybko załatwiając sprawy. Tym bardziej że przyszedł na koncert prywatnie z żoną, więc tak czy siak nie zajęłabym mu dużo czasu. Ponadto musiałam to zrobić "po cichu", ponieważ wiadomo było dużo ludzi, a jeśli ktoś jeszcze by go wyłapał to byłoby na mnie :P
Moje emocje jeszcze nie opadły i długo nie opadną!
Zawsze kiedy przeczytasz fajną książkę, masz tzw. kaca, bo zaczynasz kolejną, ale myślisz wciąż o tamtej. Tak samo jest z koncertami, z tą jednością zupełnie obcych ludzi pod sceną, z pogo i interakcją z zespołem!
#MeAndThatMan DZIĘKUJĘ !
Muszę się podzielić z wami niezwykle ważnym dla mnie wydarzeniem!
Mianowicie kilka postów wstecz pisałam o moich ulubionych muzykach, czyli o Emppu i Sehtcie.
Dla jasności przypomnę że Emppu to gitarzysta solowy w Nightwish, a Seth w Behemoth.
Nightwish jest moją ojczyzną w muzyce i jako małe dziecko zawzięcie uczyłam się języka angielskiego, żeby w przyszłości móc się dogadać z kapelą, ale po ogromnym trudzie, kilkakrotnych jedynkach i ciągłych brakach, zdecydowałam że wolę uczyć się niemieckiego.
Później doszłam do wniosku, że skoro podoba mi się muzyka Behemotha, a to jest polski zespół, to nie muszę już się tak bardzo męczyć, bo jeśli kiedykolwiek spotkam kogokolwiek z tego zespołu to się z nim dogadam!
Dokładnie 6 października 2017r. na koncercie Me And That Man w Rzeszowie spełniło się jedno z moich największych marzeń!
Na koncert generalnie przyszłyśmy dużo za wcześnie, więc nie ominął nas suport, który był tak beznadziejny, że myślałam że umrę. W pewnym momencie zobaczyłam kolesia ubranego na czarno, z kolczykami w lewym uchu i długimi blond włosami związanymi w kitkę. Niestety stał tyłem, więc nie mogłam określić czy to Seth czy nie. Dlatego przez ponat 10 minut patrzyłam uważnie, czekając aż odwróci głowę. Pomyliłam się. Serce mi zadrżało i szybko odpuściło, bo to była niewłaściwa osoba. Jednak coś podpowiadało mi że istnieje taka możliwość, ponieważ Sztyber jest z Rzeszowa albo z okolic, a na scenie będzie jego kolega. Tak też czekałam przez prawie kolejne nudne pół godziny, po czym popatrzyłam w lewo. Momentalnie moje serce skoczyło mi do gardła i krzyknęłam przez dźwięki do Karoliny: "Seth! Obok mnie stoi!" Nie czekając zbytnio na odpowiedź, szybko wyjęłam notes na autografy, mazak i wyszłam z loży, pytając:
- Przepraszam, mogę prosić autograf ?
- Ode mnie??? - Upalił głupa. :P
- Taaaak!
Podpisał.
- A czy mogę jeszcze zdjęcie z Tobą?
Zgodził się, ładnie podziękowałam, dodałam kilka słów od siebie i zadowolona, roztrzęsiona wróciłam do stolika. Kiedy Gosia złapała mnie za rękę, to lekko odskoczyła, bo cała drżałam.
Stwierdziłam że mogę już wracać nawet bez koncertu, ale to był żart. Chciałam zaznaczyć tym żartem, jak ważne było dla mnie 5 min.
Sam koncert był po prostu świetny ! Baaaaardzo polecam wam Me And That Man, ponieważ zabawa gwarantowana! Po koncercie rozpoznałam dźwiękowego obu zepołów (w tym Behemoth) i zapytałam czy zespół wyjdzie do nas. Niestety nie udało mu się nic więcej zrobić jak tylko wziąć ode mnie notes i wrócić z autografami! BARDZO DZIĘKUJĘ !
P.S. Teraz jeszcze tylko powtórzyć kilkakrotnie ten koncert i pojechać również kilkakrotnie na Behemotha. Mam nadzieję że spotkam jeszcze kiedyś Nergala, Oriona, Inferna oraz oczywiście Setha!
P.S.2 Zapamiętałam z wywiadów jak Seth mówił, że kiedy zostaje rozpoznawany i ludzie podchodzą to jest miłe, ale nie jeśli jedna osoba robi to non stop, więc uszanowałam jego wolę, szybko załatwiając sprawy. Tym bardziej że przyszedł na koncert prywatnie z żoną, więc tak czy siak nie zajęłabym mu dużo czasu. Ponadto musiałam to zrobić "po cichu", ponieważ wiadomo było dużo ludzi, a jeśli ktoś jeszcze by go wyłapał to byłoby na mnie :P
Moje emocje jeszcze nie opadły i długo nie opadną!
Zawsze kiedy przeczytasz fajną książkę, masz tzw. kaca, bo zaczynasz kolejną, ale myślisz wciąż o tamtej. Tak samo jest z koncertami, z tą jednością zupełnie obcych ludzi pod sceną, z pogo i interakcją z zespołem!
#MeAndThatMan DZIĘKUJĘ !