piątek, 19 czerwca 2015

Z serii Listy

Kiedy byłam w trzeciej klasie szkoły podstawowej, złamałam prawą rękę.
Wtedy potrzebny był mi temblak, więc go kupiłam. Potem znajomi pożyczali go ode mnie i właśnie teraz znowu potrzebuję go komuś pożyczyć i nie pamiętam już gdzie go mam.
Szukałam go właśnie, kiedy stwierdziłam, że napiszę coś dla was. I otworzyłam Biblię w listach od Boga. Otwieram kolejny list, na którym skończyłam i czytam:



Moje drogie dziecko !
>Czy zdarzyło ci się, że coś zgubiłeś i straciłeś
 nadzieję na odnalezienie tego? Z pewnością
przeszukałeś wtedy cały dom, ale tak naprawdę
nie wierzyłeś, że to znajdziesz. Wiesz,
co się dzieje w takich sytuacjach?
Ponieważ nie spodziewasz się czegoś znaleźć,
rzadko to znajdujesz.

Niektórzy ludzie właśnie tak Mnie szukają.
"Bóg gdzieś tam jest, ale jest tak daleko ode mnie,
że nigdy do Niego nie dotrę". Wierz Mi,
że jeśli w poszukiwanie Mnie włożysz swoje serce,
na pewno Mnie odnajdziesz. Jestem blisko ciebie.
Otwórz oczy swego serca. Uwierz, że naprawdę
możesz Mnie spotkać, ponieważ
wciąż jestem obok.

Zawsze przy tobie,
>Bóg.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....