Zawsze marzyłam o tym żeby mieć bloga!
Tylko nigdy nie wiedziałam o czym konkretnie mogłabym pisać.
Zdecydowałam że założę bloga i będę dzielić się wszystkim po trochu.
Przepisami kulinarnymi, osiągnięciami, marzeniami, dobrymi filmami czy książkami... Wszystko i nic.
Opowiem o moim otoczeniu i czym się zajmuję na co dzień.
Zapraszam Każdego !
Cześć, bardzo długo mnie nie było i jeszcze chwilę nie będzie, natomiast kiedy już wrócę obiecuję, że codziennie będą nowe wpisy !
Dzisiaj tak króciutko się tylko pochwalę, że organizowałam wczoraj przyjęcie i mam świetny przepis na koreczki jako przystawkę.
Kupujecie placki na tortille i smarujecie np. nutellą. Potem zwijacie, kroicie jak kopytka i przebijacie wykałaczką !
Można też do środka włożyć świeżego ogórka, mozarellę i pomidorka :D
Gwarantuję, że jedzenia było pod dostatkiem, a i tak najwięcej zniknęło koreczków :)
Nie pisałam długo, a wiem, że nadal mam mało czasu. W zasadzie to nie mam czasu. Dlatego piszę ten krótki wpis, aby blog nie przestał działać. Jestem teraz zajęta, na razie nie mogę wam zdradzić czym, ale jak się tylko uda, to się pochwalę !
Szukałam czegoś niesamowitego na ten post. Myślałam i myślałam i pomyślałam.. "A może przepis ?
Ale przecież prawie non stop udostępniam jakiś przepis - wysil się". I tak oto znalazłam pewną stronę, zapewne czyjś blog.
Oczywiście od razu prostuję, że niezależnie od tego jaki dałam tytuł tego wpisu, wiem że magia nie istnieje (poniekąd), a to że chciałabym żeby było inaczej, to inna sprawa.
Znalazłam eliksir miłości. W sumie to przepis na niego. Postanowiłam się z wami nim podzielić, bo bardzo mnie rozśmieszył, wprowadzając równocześnie w tajemniczy i mroczny nastrój..
(materiały, które znalazłam są chronione prawami autorskimi, więc pozwolę sobie wam je przedstawić za pomocą cudzysłowia)
"Eliksir miłości (znany także jako napój miłosny Venus)"
" Składniki : 9 łyżeczek słodkiego czerwonego wina, 9 goździków, 9 listków bazylii, 9 kropli soku poziomkowego, 9 kropli soku z malin, 9 kropli wyciągu z wanilii, 9 pestek z jabłek i korzeń żeńszenia
Sporządzenie eliksiru : Dziewiątego dnia i dziewiątego miesiąca w roku, dokładnie o godzinie dziewiątej wieczorem, przy blasku księżyca dokładnie wymieszaj składniki drewnianą łyżką, zataczając dziewięć kręgów od prawej do lewej, powtarzając za każdym obrotem łyżki zaklęcie:
Spraw by osoba co wypije to wino, oblała mnie boską miłością. Słodki napoju miłosny, zaklęty przez 9 spraw by jego (lub jej) miłość była moja na zawsze. "
Pod spodem macie link do bloga osoby, która przygotowała dla nas przepis na eliksir..
Jeśli wypróbujecie przepis, bawiąc się w czarownice/czarodzieja - dajcie znać jak efekty i z który eliksir przyrządzaliście. W zamieszczonym linku znajdziecie również inne, ciekawe przepisy.
Wczoraj dowiedziałam się, że św. Zuzanna jest patronką deszczu. Zaraz potem miałam sprawdzić, kim są patroni moich znajomych i rodziny. W sumie nie wiem nawet od czego jest św. Aleksandra.
Pomyślałam że to sprawdzę, ale zapomniałam -.-
Od czego mam bloga, nie ?
Skojarzyłam (znowu odnośnie mitologii), że każdy bóg jest od czegoś - tak i nasi święci imiennicy ! :)
Jestem mądra ! :DD
<śmiech>
Kontynuując !
Święta Aleksandra jest współcześnie symbolem obrony własnych racji i przekonań. Uważa się ją również za patronkę każdego potrzebującego człowieka.
( Hah ! Trafione jak nic ! Kocham się kłócić o swoje ! :P )
Święta Katarzyna jest patronką dziewcząt, dziewic, starych panien, teologów, uczonych, mówców, studentów,
sekretarek, kołodziejów, młynarzy, żeglarzy, kolejarzy, drukarzy, szewców,
krawcowych, prawników; wzywa się jej przy migrenie i bólu zębów...
Święta Urszula jest patronką kolonii, młodzieży (zwłaszcza dziewcząt), nauczycieli, wychowawców, sukienników (rzemieślników zajmujących się wytwarzaniem sukna wełnianego), dobrej śmierci.
Święta Maria-Magdalena patronuje zakonom kobiecym w Prowansji, Sycylii i Neapolu. Jest patronką magdalenek, kobiet, kobiet szczerze pokutujących, uczniów i studentów, więźniów, sprowadzonych na złą drogę, fryzjerów, ogrodników, właścicieli winnic, sprzedawców wina, ołowników, bednarzy, tkaczy, rękawiczników, producentów perfum i pudru, dzieci mających trudności z chodzeniem; jest też wzywana w przypadku choroby oczu, zarobaczenia, niepogody.
Święty Franciszek patron wielu zakonów, Włoch, Asyżu, Bazylei, Akcji Katolickiej, aktorów, ekologów, niewidomych, pokoju, robotników, tapicerów, ubogich, więźniów, kupców, zwierząt, harcerzy i hodowców ptactwa domowego.
Święty Jan patron Albanii, Azji Mniejszej, aptekarzy, bednarzy, dziewic, zawodów związanych z pisaniem i przepisywaniem: introligatorów, kopistów, kreślarzy, litografów, papierników, pisarzy oraz owczarzy, płatnerzy, skrybów, ślusarzy, teologów, uprawiających winorośl, wdów.
Święty Wojciech Polski, Czech, Węgier, archidiecezji gdańskiej, archidiecezji gnieźnieńskiej, archidiecezji warmińskiej, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, diecezji elbląskiej, diecezji ełckiej.
Dziś przygotowałam krótką historię, ale mimo to, że jest krótka, to bardzo pouczająca.
Opowiada ją jakiś mężczyzna (ojciec).
Poszedłem z 6-letnim synem do kina na Epokę Lodowcową 4.
Kiedy usiedliśmy na sali obok nas usiadły trzy nastolatki. Zachowywały się głośno, wszystko komentowały i mówiły co się za chwile wydarzy.
Wszyscy próbowali zachowywać spokój i nie wszczynać kłótni. Nagle mój syn do mnie powiedział:
- Tato...
- Tak ?
- Dziś w przedszkolu uczyliśmy się o szacunku.
- To dobrze - odpowiedziałem.
- Tato..
- Tak ?
- Czy wszyscy chodzili do przedszkola ? - ciekawie zapytał.
- Większość tak, a dlaczego pytasz ?
- To dlaczego te dziewczyny nie potrafią okazać szacunku innym ?
Zamarłem. Cała sala zaczęła klaskać. Nigdy jeszcze nie byłem z niego tak dumny.
Drodzy rodzice - warto rozmawiać ze swoimi dziećmi !
Jestem z siebie dumna. Skończyłam czytać całą serię książek "Percy Jackson" i zaczynam kolejne powiązane z poprzednimi. Jedną z nich jest książka pod tytułem "Pamiętniki półbogów".
Są to pamiętniki niektórych bohaterów z światowych powieści Percyego.
Między innymi Lucka. Gościa, który był przyjacielem i przeszedł na złą stronę mocy.
Naprawdę bardzo polecam całą serię (nie trzeba czytać po kolei, żeby załapać), ale wracając.
Przeczytałam dziś kawałek pamiętnika Lucka i dowiedziałam się, jaką przeżył historię z Annabeth i Thalią, o której żadne z nich nie chciało wspominać w poprzednich tomach. Książka jest takim poziomem zaawansowanym, jeśli kogoś nurtują jakieś pytania po przeczytaniu serii powieści, jest takim wyjaśnieniem niektórych historii.
Pomyślałam sobie, że w naszym życiu jest podobnie. Piszę ten artykuł, jako osoba wierząca w Boga.
Już po przeczytaniu jednej z części Percyego Jacksona, śmiało stwierdzicie, że herosi mają ciężko. Nic w życiu herosa nie dzieję się przez przypadek.
Chciałam spróbować udowodnić, że w naszym życiu też nic nie dzieję się przez przypadek.
Dzisiaj przeczytałam historię, gdzie Thalia i Luck zostali przyprowadzeni przez kozę Almateję do domu pełnego potworów. (Z mitologii greckiej koza Almateja, była opiekunką Zesusa, z kolei w naszej powieści Zeus to ojciec Thalii).
W sumie to herosi mają cały czas do czynienia z mnóstwem potworów, ale nie do tego zmierzam.
Kiedy już dotarli do przeklętego domu (nie będę wam zdradzać wszystkiego), poznali sytuację w jakiej się znaleźli i tak dalej, okazało się, że w domu ukryty jest skarb, do którego zmierzało wielu herosów przed nimi, ale nikomu nie udało się go zdobyć.
Gdy Zeus był mały i koza uratowała go przed śmiercią, miał przy sobie Egidę. (tarcza z przerażającą twarzą przeklętej meduzy z mitologii greckiej - oczywiście nie wszystko jest takie jak na serio w mitologii, opowieść jest oparta na niej i dodane niektóre rzeczy, ale ogólnie pozwala lepiej zrozumieć mitologię). Potem Zeus ukrył Egidę w metalowej bransoletce i schował w zaczarowanym sejfie, aby Thalia ją odnalazła. To było jej przeznaczenie.
Dlatego zrozumiałam dziś, że my też nie raz znajdujemy się w niewytłumaczonych sytuacjach.
Dotarło do mnie, że autor chciał nam przekazać, że nic nie dzieje się bez powodu i że Bóg (w przypadku mitologii - Bogowie), ma na nas zawsze jakiś plan, i że kiedy nie wiemy po co, dlaczego, to potem zaczynamy rozumieć.
Polecam wam też "Archiwum Herosów" i całą stertę związaną z herosami, Percym i Obozem Herosów.
Na dzisiaj przygotowałam niespodziankę !
Na moim zdjęciu profilowym, kolor włosów mam naturalny, a przecież obok napisałam, że mam 18 lat i czerwone włosy. To wcale nie wymysł. Czerwone włosy to moja wakacyjna fryzura !
Z tego względu, że bardziej podoba mi się ta fryzura, lubię mówić o sobie jako "czerwona".
Jedni mówią blondynka, inni brunetka, a ja czerwona :D
Ponieważ cały mój dzisiejszy dzień jest czerwony, pokażę wam (o ile macie ukończone 18 lat), na co takiego przed chwilą się natknęłam !
(też zachowuję barwę)
Nalewka z truskawek !
Składniki na pięciolitrowy słój :
2 kg truskawek
litr spirytusu + litr wody lub 2 litry czystej wódki
1 kg cukru białego lub brązowego
laska wanilii
opcjonalnie: papryczka chilli, goździki
Przygotowanie:
1. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, tniemy na pół, wrzucamy do słoja i zalewamy spirytusem rozcieńczonym z wodą (koniecznie trzeba połączyć płyny wcześniej) lub wódką. 2. Wrzucamy przeciętą wzdłuż laskę wanilii i według upodobania: chilli/goździki. 3. Słój zakręcamy, odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce na 4 tygodnie. Mniej więcej co dwa dni wstrząsamy. 5. Po 4 tygodniach płyn zlewamy do czystego słoja, a truskawki pozostałe w pierwszym naczyniu zasypujemy kilogramem cukru. 6. Odstawiamy słoje. Ten, w którym są truskawki z cukrem powinien stać w miejscu nasłonecznionym, drugi - w ciemnym. 7. Po upływie ok. tygodnia, kiedy cukier rozpuści się w truskawkach, oba płyny mieszamy w jednym słoju. Truskawki odcedzamy, możemy przełożyć je do słoiczków i wykorzystać do deserów. 8. Połączone płyny odstawiamy na minimalnie 2 tygodnie do wyklarowania się, następnie filtrujemy np. przez szczelne sitko i zlewamy do butelek. Nalewka jest już smaczna i gotowa do spożycia, jednak pełnię smaku uzyskuje po 6-8 miesiącach. Jak każdy mocny alkohol, im dłużej dojrzewa, tym jest smaczniejsza.
Pewnie już się nie możecie doczekać, żeby zobaczyć dzisiejszą wizytę Zbuntowanej w salonie.. !
Uwaga ! Ja tak przywitałam wakacje ! A ty ? Podziel się w komentarzu ! Koniecznie !