Jestem z siebie dumna. Skończyłam czytać całą serię książek "Percy Jackson" i zaczynam kolejne powiązane z poprzednimi. Jedną z nich jest książka pod tytułem "Pamiętniki półbogów".
Są to pamiętniki niektórych bohaterów z światowych powieści Percyego.
Między innymi Lucka. Gościa, który był przyjacielem i przeszedł na złą stronę mocy.
Naprawdę bardzo polecam całą serię (nie trzeba czytać po kolei, żeby załapać), ale wracając.
Przeczytałam dziś kawałek pamiętnika Lucka i dowiedziałam się, jaką przeżył historię z Annabeth i Thalią, o której żadne z nich nie chciało wspominać w poprzednich tomach. Książka jest takim poziomem zaawansowanym, jeśli kogoś nurtują jakieś pytania po przeczytaniu serii powieści, jest takim wyjaśnieniem niektórych historii.
Pomyślałam sobie, że w naszym życiu jest podobnie. Piszę ten artykuł, jako osoba wierząca w Boga.
Już po przeczytaniu jednej z części Percyego Jacksona, śmiało stwierdzicie, że herosi mają ciężko. Nic w życiu herosa nie dzieję się przez przypadek.
Chciałam spróbować udowodnić, że w naszym życiu też nic nie dzieję się przez przypadek.
Dzisiaj przeczytałam historię, gdzie Thalia i Luck zostali przyprowadzeni przez kozę Almateję do domu pełnego potworów. (Z mitologii greckiej koza Almateja, była opiekunką Zesusa, z kolei w naszej powieści Zeus to ojciec Thalii).
W sumie to herosi mają cały czas do czynienia z mnóstwem potworów, ale nie do tego zmierzam.
Kiedy już dotarli do przeklętego domu (nie będę wam zdradzać wszystkiego), poznali sytuację w jakiej się znaleźli i tak dalej, okazało się, że w domu ukryty jest skarb, do którego zmierzało wielu herosów przed nimi, ale nikomu nie udało się go zdobyć.
Gdy Zeus był mały i koza uratowała go przed śmiercią, miał przy sobie Egidę. (tarcza z przerażającą twarzą przeklętej meduzy z mitologii greckiej - oczywiście nie wszystko jest takie jak na serio w mitologii, opowieść jest oparta na niej i dodane niektóre rzeczy, ale ogólnie pozwala lepiej zrozumieć mitologię). Potem Zeus ukrył Egidę w metalowej bransoletce i schował w zaczarowanym sejfie, aby Thalia ją odnalazła. To było jej przeznaczenie.
Dlatego zrozumiałam dziś, że my też nie raz znajdujemy się w niewytłumaczonych sytuacjach.
Dotarło do mnie, że autor chciał nam przekazać, że nic nie dzieje się bez powodu i że Bóg (w przypadku mitologii - Bogowie), ma na nas zawsze jakiś plan, i że kiedy nie wiemy po co, dlaczego, to potem zaczynamy rozumieć.
Polecam wam też "Archiwum Herosów" i całą stertę związaną z herosami, Percym i Obozem Herosów.
Zawsze marzyłam o tym żeby mieć bloga! Tylko nigdy nie wiedziałam o czym konkretnie mogłabym pisać. Zdecydowałam że założę bloga i będę dzielić się wszystkim po trochu. Przepisami kulinarnymi, osiągnięciami, marzeniami, dobrymi filmami czy książkami... Wszystko i nic. Opowiem o moim otoczeniu i czym się zajmuję na co dzień. Zapraszam Każdego !
niedziela, 5 lipca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rok mnie tu nie było
Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....
-
Siemano ! Jak przeczytaliście w tytule dziś jest "bardzo religijny dzień". Byłam na praktyce i na wstępie (no.. prawie) pewna o...
-
Siemanko dzisiaj wyjątkowy dzień ! Może na początek ogłoszenia: Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego Kobitki !!! Po drugie dziękuję za...
-
Dzisiaj jest wielkie święto żołnierzy wyklętych, niestety nie uraczę was wpisem na ten temat. Historia to nie moja działka. Po prostu nie p...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.