Dziś wymyśliłam coś specjalnego i nieco buntowniczego. Jestem Zbuntowana Pozytywnie, więc od czasu do czasu muszę się buntować.
Napiszę wam dziś o zasadach kultury, z którymi nie do końca się zgadzam (jak widać w tytule wpisu).
Zaczynamy ! Postaram się do każdego punktu dodać własną myśl.
- Sygnał komórki powinien być klasyczny (najlepiej taki sygnał jaki ma telefon stacjonarny – zwykły dzwonek) i nie natrętny (najlepiej ustawić opcję „rosnąco"). A ja myślę, że jeśli ma się 18 lat albo lubi się inne dzwonki-piosenki to spoko, ale jeśli np. ktoś pracuje jako kierownik jakiegoś poważnego biura, to nawet nie to, że nie pasuje, ale trafił by do szlak.
- Wygląd komórki powinien być poważny i klasyczny. Powinna pasować kolorystycznie do innych naszych dodatków. Myślę że to zależy od stylu i upodobań.
- Gdy dzwonimy do kogoś zawsze przedstawiamy się i pytamy się „czy może Pani/Pan rozmawiać?" Tak ! Ja zawsze pytam.
- Podczas wszelkich wizyt towarzyskich, służbowych, w kościele, teatrze, kawiarni restauracji itp., spotkań czy rozmów telefon powinien być bezwzględnie wyłączony. W kościele tak, ale reszta ? Chyba że wyciszony..
- Rozmowę kończy ten kto dzwoni. Buhahahah ! Czasami to bym chyba zwariowała.. Niektórzy na serio długo potrafią nawijać. Oczywiście nikogo nie urażając, ale chodzi o te sytuacje, gdy się bardzo śpieszysz a ktoś gada !
- Na kontynencie, również w Polsce, łyżkę wkładamy czubkiem do ust. Na Wyspach Brytyjskich przykładamy ją do ust bokiem. Mmmm... Ciekawe.. !
- Trzymanie rąk w kieszeni jest w Wielkiej Brytanii uważane za coś szczególnie niegrzecznego, a podczas rozmowy obraźliwego. Naprawdę nie wiem czemu.. A to takie wygodne, gdy się stoi i nic nie robi.
- Nigdy nie wykonuj go - znaku „V” wnętrzem dłoni do siebie, bo jest to uznawane w Wielkiej Brytanii za gest wulgarny. o.O ????
- Pokazywanie czegoś palcem jest odbierane w Wielkiej Brytanii jako bardzo prostackie. Zawsze zatem lepiej pokazujmy coś głową. W sumie w Polsce też więc...
- Gdy poznajesz kogoś i usłyszysz „How do you do?”., odpowiedz „Fine, thank you”. Następnie powinieneś powiedzieć: „And yourself?” (to jest znakiem wysokiej kultury i troski o drugiego). Ta jasne, teraz tylko zapamiętaj...
- W kościele podczas Mszy św. stosujemy wszystkie te zasady savoir vivre, które obowiązują w życiu towarzyskim i publicznym tylko, z oczywistych względów, stosujemy je tu ze szczególną dbałością i w stopniu najwyższym, w takim, w jakim stosuje się je w sytuacjach czy okolicznościach najbardziej uroczystych i o największej wadze, a zatem tak jak np. stosuje się je w dyplomacji czy podczas spotkania z wyjątkowo honorowym gościem. No chyba nie muszę nic dodawać !
- Nie rozmawiamy o polityce, religii, ideologii – bo te dzielą i wywołują negatywne emocje.
- Nie rozmawiamy o sporcie, bo nie wszystkich to interesuje. O ! To moje ulubione ! Nie lubię sportu :P
- Udając się na pogrzeb i na stypę nie używamy w ogóle perfum. A tego już nie rozumiem ..
- Czarna koszula na pogrzeb to nieporozumienie. Czarna koszula to koszula z założenia „luzacka”. Naprawdę uroczysty i będący znakiem szacunku ubiór męski to garnitur ( w wypadku pogrzebu czarny), biała koszula i spokojny krawat.
- Tort weselny jest obowiązkowy. Jego krojenie (gdy przychodzi do deseru) zaczyna pan młody podając ukrojony kawałek żonie. Następnie tort kroi panna młoda i podaje ukrojony kawałek mężowi. Następnie tort kroi pan młody podając ukrojone kawałki gościom. Kolejność zależy tu od tego, kto będzie najbliżej. Jeżeli krojenie tortu będzie się odbywać przy tym samym stole należy zachować porządek starszeństwa poczynając od kobiet najbliżej siedzących.
- Tańce mogą rozpocząć się po jedzeniu. Pierwszy taniec tańczą tylko sami nowożeńcy. Panie mogą, gdy przyjdzie na weselu czas tańców, założyć suknie balowe. Nie mogą jednak występować w nich na ślubie czy w trakcie przyjęcia w ciągu dnia. Suknia balowa to przecież najczęściej kreacja bardzo „frywolna”, która jest stosowna tylko na bal. Muszą się więc przebrać. Państwo młodzi jak i ich rodzice są zobowiązani wciąż tańczyć i żadne z nich nie powinno odmówić, gdy jest proszone do tańca. Jeżeli zatem chcą uniknąć tańca (a są wciąż nagabywani) powinni usunąć się z oczu zebranych. Świadkowie powinni zadbać o to, by wszystkie panie, których nikt nie prosi do tańca dobrze się bawiły (powinni je zatem zapraszać do tańca). Wszystkie pozostałe wskazówki można znaleźć w dziale „Bale”, który znajduje się w rubryce „Wizyty i przyjęcia”.
- Kwiaty podajemy po powitaniu rozpakowane z papieru (mogą być zawinięte w przezroczysty celofan). Podajemy je oburącz główkami do góry. Lewą ręką trzymamy je na dole, a prawą podtrzymujemy blisko główek. Oooo !! A to ciekawe...!
- Kobiety mogą wręczać mężczyznom kwiaty, gdy ci są artystami i właśnie zeszli ze sceny lub są profesorami, którzy uczyli lub uczą wręczającą im kwiaty kobietę. Kobieta może też wręczyć mężczyźnie kwiaty jako dowód wdzięczności za okażą pomoc.
- Zapalenie komuś papierosa jest swoistym jakoś skomplikowanym ceremoniałem szczególnie wtedy, gdy i my i ta osoba, której zapalamy papierosa siedzą. Trzeba wstać. Podejść z prawej strony do tej drugiej osoby i jej papierosa zapalić.Każdy tego typu ceremoniał jest wyrazem szacunku, niekiedy szczególnego szacunku.Szacunek taki okazujemy zatem z pewnością starszej kobiecie i każdemu VIP-owi (każde ważnej osobie, gościowi, dyrektorowi, posłowi, profesorowi, itp.) niezależnie od jego płci.W podręcznikach savoir vivre znajdujemy informację, że jeśli przypalamy kobiecie papierosa jesteśmy zobowiązani wstać, kiedy tej kobiecie należy się szczególny szacunek. Nie musimy wstawać, gdy jest to np. bliska nasza koleżanka.Z powyższych danych wynikałoby, wydawałoby się, ze bez żadnych wątpliwości, że nie jesteśmy zobowiązani przypalać papierosa każdemu mężczyźnie, który prosi o ogień. Niektórym możemy podać zapalniczkę czy zapałki. Jeśli jednak zapalimy papierosa każdej takiej osobie nie będzie w tym nic złego. Będzie to tylko oznaka szczególnej grzeczności, znak, że cechuje nas kurtuazja.Oczywiście jeśli wieje wiatr lub występują jakiekolwiek inne widoczne trudności możemy przekazać zapalniczkę czy zapałki osobie, która prosi o ogień niezależnie od tego jaka jest jej płeć.
Myślę że wam również podobają się powyższe punkty, ponieważ niektóre są nawet ciekawe :D
Przesyłam piosenkę tygodnia (tygodnia bo mam się jej nauczyć :P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.