czwartek, 26 listopada 2015

Ubierz się ciepło !

Drodzy państwo, panie i panowie, dzieci i zwierzęta. !
Oto ona... Nadszedł czas zgrozy i lodu.
My - ludzie, musimy się dobrze uzbroić i przygotować...do walki z nią...
Nadchodzi Nieustraszona, Znienawidzona przez młodzież, a tak długo wyczekiwana przez dzieci !

ZIMA


Może trochę przesadzam, bo będąc dzieckiem siedziałam w oknie całe lato, pytając kiedy przyjdzie zima... Ale coś się zmieniło.. Może jeszcze kiedyś ktoś zacznie wielką bitwę na śnieżki, to zmienię zdanie :P Pamiętam jakby to było wczoraj, kiedy budowałam z przyjaciółką igloo do późna w nocy :D To była zabawa ! A teraz ? Teraz nie wypada, chyba że z gromadką dzieci spod bloku...

Dobra, ale nie o tym chciałam pisać.. Skoro nadchodzi Mroźna, trzeba się dobrze przygotować !


Zimowa lista przetrwania:

  • Ciepła czapka i rękawiczki.
  • Wygodne, ciepłe i pasujące do wszystkiego buty, którymi oczywiście są super-sportowe adidasy, kozaki, albo glany.
  • Duży, kolorowy koc.
  • Ulubiony kubek z gorącym napojem.
  • Dobra, gruba książka.
  • "Papcie", "bambosze", frotowe skarpety.
  • Słuchawki w uszach z dobrą muzyką.
  • Mandarynki.
  • Grube bluzy.
  • Futra.
  • Hmmm... Na pewno nie może zabraknąć blogowania i komentowania, a już tym bardziej laptopa na kolanach z otwartą stroną Zbuntowanych Pozytywnie :3
  • Spotkania towarzyskie.
  • Gry planszowe.
  • Gry w karty.
  • Czas wolny spędzony z najbliższą rodziną.
Oto moje prywatne porady jak przetrwać zimę.. Oczywiście nie wiem jak wy, ale ja już się nie mogę doczekać Świąt Bożego Narodzenia. Chyba najmocniej przeżywam te święta (moje ulubione) !
A tak a pro po .. Jeśli macie fajne pomysły, strony internetowe z pomysłami na prezenty - dawać znać ! :D :D Nawet jeśli nie wykorzystam, zawsze się przyda !

Tymczasem zostawiam wam piosenkę,
a wy łapki w górę tutaj.
Nie zapominajcie komentować !


 

wtorek, 17 listopada 2015

Prawdziwym człowiekiem jest ten, kto nie utracił dziecięcego serca !

Pamiętacie jak kiedyś pisałam post o dzieciach ?
Ja pamiętam ! :]

Co prawda było to dawno, ale wspomniałam, że bardzo lubię dzieci, a one mnie.
Jeśli mam być szczera, to nie mam zielonego pojęcia, dlaczego tak mocno przyciągam te dzieci do siebie. Kurczę ! Nie potrafię tego wyjaśnić...
Taka sytuacja.. Siedzę sobie i nic nie robię, a obce dziecko od razu kiedy mnie widzi, zaczyna rechotać, rozwiązywać swój język i ... WŁAŚNIE !
Najważniejsze ! I zaczyna RYSOWAĆ !
Uwielbiam kiedy małe dzieci rysują. Dla nich nie liczy się czy słońce tak naprawdę jest żółte, i czy trawa ma kolor zielony. Rysują tak jak im się podoba. Jak im podpowiadają kredki :P

Wiecie za co cenię swój dar ?
Za pamiątki !
Moimi pamiątkami są rysunki, które dostaję prawie dzień w dzień od dzieci.
Ktoś powie.. A ile ty masz tych dzieci ?!
A to przyjdzie do mnie moja ulubiona, mała sąsiadka albo ja pojadę do kuzyna albo nawet dostanę obrazek od koleżanki mamy albo wiele innych. Z kolei sąsiadka, o której wspomniałam robi te rysunki systematycznie :D
Wczoraj dostałam Olafa z Krainy Lodu - tego słynnego, który powiedział, że czasem warto się dla kogoś roztopić.
Dostałam też obrazek od małego Antosia, Franka, Emilii, Dawida i innych ...

Pokażę wam kilka obrazków !


Zbiór obrazków od różnych dzieci

Tutaj od Zuzi, a ten śmieszny ludek jest mój i mojego kuzyna Frania :D



Systematyczne od sąsiadki



Dostałam także Sowę ! To chyba moje ulubione.. Nazwałam ją Zuzia..






 
 


Widzicie te tulipany ? Piękne c'nie? - Emilia

Tutaj widzicie Olafa, serce i moje portrety...


 
 
 
Teraz HIT ! Dostałam kilka dni temu serce od Antosia, na którym oryginalnie, po polskiemu, z dziecięcym sercem napisał: "Prose Ola".
 
 






Na koniec zdjęcie dla was z Mieszkiem, który na ten moment najbardziej lubi szaleć z ciocią !









 

niedziela, 15 listopada 2015

Ona łopocze nad naszymi głowami !

TERRA POLSKA...
Białoczerw - ona łopocze nad naszymi głowami...
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W TŁUMIE - nie ma miejsca na różnice!
W BOGU - cała nasza jest nadzieja...
Że wybaczy... że zrozumie...

TERAZ POLSKA!
Białoczerw - ona liga polskich fantastycznych!
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W TŁUMIE - nie ma miejsca na różnice!
W BOGU - cała nasza jest nadzieja...
Że wybaczy... że zrozumie...

Ciągle mam przed oczami głodnych władzy...
Zimny wiatr czarnych koszul nową armię pcha...
Szarą twarz... pozbawioną własnych marzeń...
Drżącą dłoń... by być sobą nagle składasz w pięść...

DUMNE CZOŁA... WĄ$KIE U$TA...
Werble warczą tam, gdzie zawsze była PUSTKA...
Teraz Polska, Białoczerw...
Monopolizuje targowisko wiary!
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W TŁUMIE - nie ma miejsca na różnice!
W BOGU - cała nasza jest nadzieja...
Że wybaczy... że zrozumie...

Ciągle mam przed oczami głodnych władzy...
Zimny wiatr czarnych koszul nową armię pcha...
Szarą twarz... pozbawioną własnych marzeń...
Drżącą dłoń... by być sobą nagle składam w pięść...

W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W TŁUMIE - nie ma miejsca na różnice!
W BOGU - cała nasza jest nadzieja... że zrozumie... że WYBACZY...
Ciągle masz przed oczami głodnych władzy...
Zimny wiatr czarnych koszul nową armię pcha...
Szarą twarz... pozbawioną własnych marzeń...
Drżącą dłoń... by być sobą nagle składasz w pięść...

Ciągle mam przed oczami głodnych władzy...
Zimny wiatr czarnych koszul nową armię pcha...
Szarą twarz... pozbawioną własnych marzeń...
Drżącą dłoń... by być sobą nagle składam w pięść...


Dzisiaj zdecydowałam się na piosenkę, ponieważ podczas święta niepodległości świętowałam z rodziną, nie było czasu na pisanie, teraz odrabiam zaległości.
Tekst przed oczyma, to jeszcze piosenka !


 
 
 
 
 
 
 
 
 
Od wczoraj na fejsie można zmienić swoją profilówkę na flagę Francji, w ramach wsparcia.
Niektórzy bardzo krytykują to zachowanie, ale ci którym się to nie podoba nie mają nawet dobrych argumentów. Jakiś kolo napisał, że podczas wojny nam nikt nie pomógł, a to nie prawda albo że o święcie niepodległości nikt nie pamiętał, czy coś w tym stylu. A to jest głupie gadanie !
Serducho, które zamieściłam powyżej jest moim wsparciem, ponieważ codziennie modlę się o pokój i mam nadzieję, że terroryści nie zaatakują naszego kraju.


środa, 11 listopada 2015

Z przepisów Ewy Wachowicz :D !

Dzisiejszy wpis bardzo gorąco polecam mojej babci, która uwielbia Ewę Wachowicz i często korzysta z jej przepisów i porad.
Wybrałam przepis dość słodki, ponieważ staram się nie jest słodyczy, bo jak większość dziewczyn/kobiet pragnę schudnąć !
Z tego też względu wybrałam coś na co mam ochotę, a jeśli ja nie zjem może ktoś inny skorzysta ?
Jeśli ktoś z was, to napiszcie czy dobre :P

Składniki
  • ½ kostki - masła lub margaryny
  • ½ szklanki - wody
  • ½ szklani - cukru
  • 2 szklanki - mąki
  • 2 - jajka
  • 1 - cukier waniliowy
  • łyżeczki - proszku do pieczenia
  • Do dekoracji
  • cukier puder
  • Masa budyniowa
  • 1 l - mleka
  • 2 - budyń śmietankowy
  • 1 - budyń waniliowy
  • 80 g - cukru
  • Masa kokosowa
  • 2 - jajka
  • ½ szklanki - cukru
  • 200 g - wiórek kokosowych
  • ½ kostki - masła
  • szczypta soli
Opis przygotowania
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać zimne masło (lub margarynę), wyrobić nożem. Dolać zimną wodę, dodać cukier i jajka. Wyrobić rękami, w razie potrzeby podsypać mąką.

Ciasto rozwałkować, nawinąć na wałek i włożyć do formy o wymiarach 40x24 cm. Foremkę wyłożyć wcześniej papierem do pieczenia - tak, by z niej wystawał (upieczoną kremówkę będzie łatwiej wyjąć). Miejsca, których nie zakrył, wysmarować masłem (można też natłuścić cały papier).
Budyń połączyć z cukrem, zalać niewielką ilością zimnego mleka, dokładnie wymieszać. Resztę zagotować, cały czas mieszając wlać mleko z cukrem i budyniem. Mieszać, aż zgęstnieje. Masę budyniową wylać na ciasto, wygładzić.
Przygotować masę kokosową. Oddzielić białka od żółtek. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, pod koniec stopniowo dodać cukier i ubijać, aż się rozpuści. Dodać żółtka, kokos i roztopione ostudzone masło. Dobrze wymieszać.
Nałożyć na masę budyniową, wygładzić. Piec 1 godzinę na dolnej półce piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.











Pozdrawiam i dedykuję :


 

wtorek, 10 listopada 2015

Wielki finał w Singapurze !

Cześć ! Nareszcie kolejny wpis !
Przepraszam za tak długą pracę, ale tym razem nie mnie będziecie zawdzięczać tego posta.
No.. prawie..
Tym razem mój kuzyn Mateusz postanowił podzielić się z wami swoją pasją, a konkretniej o swoim szczęśliwym dniu.
Aby uszanować jego pracę i prawa autorskie napiszę słowa w cudzysłowie.

"Dnia 01.11.2015 roku odbył się wielki finał turnieju WTA MASTERS FINALS w Singapurze, w którym pula nagród wynosi 6 milionów dolarów, w tym 1 mln 75O tys. dla zwyciężczyni gry singlowej. W Finale nasza najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska (WTA,5) pokonała Czeszkę Petrę Kvivtovą 6:2-4:6-6:3. Wynik ten jest najbardziej korzystny dla Polki, dla której jest to bardzo wielki triumf w tak dużej imprezie poza turniejami wielkoszremowymi. Początek nie był zbyt udany; mianowicie porażka w fazie grupowej z wielką zawodniczką Marią Scharapovą, reprezentującą Rosję, a potem z niżej notowaną Włoszką Florią Pennettą. W kolejnych meczach Agnieszka zagrała naprawdę bardzo dobrze, długie korzystne dla niej spotkania. W znakomitym stylu pokonała m.in. Rumunkę Simonę Halep 7:6-6:1 i w półfinale rewelacyjnie spisująca się przez sezon 2015, Hiszpankę Garbine Mvgnruzę 6:7-6:3-7:5.
Przede wszystkim w meczu z Kritorą, Radwańska była zmuszona grać ofensywny tenis, a także być bardzo skuteczna. W tym pojedynku obie zawodniczki grały niesamowity tenis oraz wymiany. Polka okazywała się bardzo szybka i sprytna".

Spełniłam marzenie swojego kuzyna, w zamian oczekuję iż nie będzie mi już dokuczał. :P
Oczywiście jeśli coś pomyliłam, źle przepisałam albo cokolwiek innego, z góry przepraszam, ale pierwszy raz spotkałam się z "dziwnymi słowami". Z kolei jeśli Mateusz źle coś napisał - typu "nie po polskiemu", od razu mówię to jest facet. :P :P

HAHAH
Dobra koniec żartów !

Nawet jeśli jest w tym tekście kilka błędów, to bardzo dobrze, bo pokazuje, że ktoś jest sobą, a na co dzień dłuższe wypowiedzi mój kuzyn pisze tylko do szkoły :D

Dobra !

Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jeśli macie jakieś pytania, uwagi czy pomysły - wiecie gdzie mnie znaleźć, z kolei jeśli chcenie zapytać o coś Mateusza, proszę pisać komentarze pod wpisem, z chęcią przekażę.
Ja się z wami żegnam - przesyłam zdjęcie bohaterki tego wpisu i tradycyjnie piosenka !
Miłego dnia :)






 

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....