Siemka !
Wczorajszy dzień był super !
Miałam tę przyjemność pojechać z ciocią na zakupy. Odwoził nas wujek i powiedział, że chciałby od Mikołaja dostać płytę gościa, który nazywa się Kortez.
Kiedy tylko dostał płytę do ręki, wracając włączył w odtwarzaczu, przy czym ciocia krzyknęła: "Matko Boska, to ja tyle pieniędzy dałam za takie coś ?!" Jeszcze nie usłyszała ani połowy jednej piosenki i już była zgorszona... Troszeczkę mnie to dotknęło, ale tylko z tego względu, że żeby coś poznać trzeba się w to wsłuchać. Z drugiej strony dokładnie ją rozumiem, bo mnóstwo ludzi nie potrafi słuchać wolnej i spokojnej muzyki, ale takiej która jest prawdziwa.
W tym wpisie nie chodzi mi o to, aby mówić że ludzie są tacy a nie tacy i aby "karcić" swoją ciocię, ale żeby pokazać wam, drodzy czytelnicy, że mnóstwo ludzi nie zwraca uwagi na to czego słucha.
Wiele razy na tym blogu pisałam o muzyce i o tym jak ja ją spostrzegam, ale to co mnie najbardziej dotyka, to ludzie którzy mówią że coś jest beznadziejne nie znając tego.
Przykład?
Szkoła.. Jakiś znajomy mówi:
- "Sabaton jest głupi"
- "Skąd wiesz ? Słuchałeś ?"
- "Nie, ale przecież to metal i w ogóle wiesz.. ciemna strona mocy i tak dalej.."
Ludzie nie mają nawet pojęcia co mówią. Sabaton. Szwedzi, którzy piszą o polskiej historii, znają więcej niż my Polacy.
Wracając... Kortez. Muzyk, którego jeszcze nie zdążyłam dokładnie poznać od strony twórczości, ale na tę chwilę wiem, że chyba sama zafunduję sobie taką samą płytę :D
Piosenki z najnowszej płyty ujęły mnie w całości. Myślę że to nie jest to samo, co Nightwish, bo nic z nim się równać nie może (dla mnie), ale nie.. gość jest świetny. Głównie chodzi o jego aksamitny głoś i tło, które tworzy piękna melancholijna muzyka, składająca się z różnorodnych dźwięków, pochodzących z prawdziwych instrumentów. Najważniejsza prawda, to grać naprawdę. Nie z maszyny czy z kompa.
Wczorajszy dzień był super !
Miałam tę przyjemność pojechać z ciocią na zakupy. Odwoził nas wujek i powiedział, że chciałby od Mikołaja dostać płytę gościa, który nazywa się Kortez.
Kiedy tylko dostał płytę do ręki, wracając włączył w odtwarzaczu, przy czym ciocia krzyknęła: "Matko Boska, to ja tyle pieniędzy dałam za takie coś ?!" Jeszcze nie usłyszała ani połowy jednej piosenki i już była zgorszona... Troszeczkę mnie to dotknęło, ale tylko z tego względu, że żeby coś poznać trzeba się w to wsłuchać. Z drugiej strony dokładnie ją rozumiem, bo mnóstwo ludzi nie potrafi słuchać wolnej i spokojnej muzyki, ale takiej która jest prawdziwa.
W tym wpisie nie chodzi mi o to, aby mówić że ludzie są tacy a nie tacy i aby "karcić" swoją ciocię, ale żeby pokazać wam, drodzy czytelnicy, że mnóstwo ludzi nie zwraca uwagi na to czego słucha.
Wiele razy na tym blogu pisałam o muzyce i o tym jak ja ją spostrzegam, ale to co mnie najbardziej dotyka, to ludzie którzy mówią że coś jest beznadziejne nie znając tego.
Przykład?
Szkoła.. Jakiś znajomy mówi:
- "Sabaton jest głupi"
- "Skąd wiesz ? Słuchałeś ?"
- "Nie, ale przecież to metal i w ogóle wiesz.. ciemna strona mocy i tak dalej.."
Ludzie nie mają nawet pojęcia co mówią. Sabaton. Szwedzi, którzy piszą o polskiej historii, znają więcej niż my Polacy.
Wracając... Kortez. Muzyk, którego jeszcze nie zdążyłam dokładnie poznać od strony twórczości, ale na tę chwilę wiem, że chyba sama zafunduję sobie taką samą płytę :D
Piosenki z najnowszej płyty ujęły mnie w całości. Myślę że to nie jest to samo, co Nightwish, bo nic z nim się równać nie może (dla mnie), ale nie.. gość jest świetny. Głównie chodzi o jego aksamitny głoś i tło, które tworzy piękna melancholijna muzyka, składająca się z różnorodnych dźwięków, pochodzących z prawdziwych instrumentów. Najważniejsza prawda, to grać naprawdę. Nie z maszyny czy z kompa.
Cóż, ludzie już tacy są. Większość to idioci, którzy nie potrafią pomyśleć chwilę i działają pod wpływem impulsu. Dużo by tak można było wymieniać.
OdpowiedzUsuńJednak nie rozumiem jak można słuchać ,,wszystkiego". To tak jakby się robiło to, co Ci każą.
Preferuję rock, ale piosenki Grabowskiego też czasami posłucham. Jednak ,,Dla mamy" mi nie przypadła do gustu.
http://screatlieve.blogspot.com/
Dzięki bardzo za wypowiedź, każde zdanie się liczy.. Przynajmniej mam pewność że posłuchałaś :D
UsuńJeśli chodzi o muzykę "każdą", to ja właśnie mniej więcej taka jestem, ponieważ na co dzień słucham ciężkiego metalu, ale czasami trzeba mieć jakąś odskocznie. Nie wiem czy rozumiesz. Po prostu metalowych zespołów słucham długimi latami, a piosenki z radia szybko się nudzą, więc wychodzi na to że słucham wszystkiego. Oprócz disco polo. Nie lubię bardzo. A ta piosenka "Dla mamy" była udostępniona dla mojej mamy. Nie mogłam się zdecydować między tymi, które podobają mi się nieco bardziej. No i oczywiście dzięki za polecenie swoich gatunków, z przyjemnością posłucham. :D
Zapraszam częściej !
Tez tak mam czasami, że słucham jakiejś piosenki znalezionej przypadkiem, mimo że nie jest jednak z gatunków, które lubię.
UsuńPiszesz, że zapraszasz częściej... Napisze tak - od początku blogowania (a jest już naprawdę kilka lat) wchodzę na blogi, które odwiedzają mój. Nie inaczej. Akurat w tym przypadku stawiam na Screatlieve.
Mimo wszystko dziękuję że przeczytałaś moje "wypociny". Aczkolwiek czytałam twojego bloga i bardzo fajnie wygląda i czyta się miło.. Widać że siedzisz dłużej w pisaniu niż ja. Nawet opisałaś moje ulubione amerykańskie czekoladki z masłem orzechowym :)
Usuń