wtorek, 7 kwietnia 2015

Dla Karoliny

CZEŚĆ !!! Z uśmiechem na twarzy oświadczam, iż po świątecznej przerwie, wracamy z naładowaną baterią !!

Gdzieś tam na początku naszej działalności na tym blogu, moja "współartystka" napisała post dla mnie.
Rozpłakałam się, czytając go. Był przepiękny.
Szczerze mówiąc, miałam na dziś wymyślony już temat, ale stwierdziłam, że dawno nic nie klikała dla nas, a mnie zebrało na wspomnienia...
Kiedy byłam mała (nie mam pojęcia ile Karolina mogła mieć lat) znałam moją kuzynkę tylko ze zdjęć. Tak wyszło (to nie miejsce na takie tematy).
Pamiętam, że zawsze miałam takie w pewnym rodzaju pretensje do Boga, że zabrał ze świata moją "jedyną" kuzynkę - Martynkę. (miała zaledwie tydzień - Karoli nie znałam).
W dzieciństwie miałam wiele marzeń. Na przykład, żeby móc sprzedawać lemoniadę w lecie pod blokiem dziadka albo żeby występować na dużych scenach...
Marzyłam żeby mieć prywatnego tłumacza i móc porozmawiać z zespołem Nightwish (wtedy jeszcze była Tarja w zespole).
Ale miałam JEDNO marzenie, które było do spełnienia, a nikt nie chciał mi pomóc !!
Nigdy nie dowiem się całej prawdy (nawet mnie to nie obchodzi (już)), ale po dwunastu latach mojego życia...marzenie się spełniło, jednocześnie przeobrażając się w koszmar. (tu tylko bliskie mi osoby wiedzą o co chodzi).

POZNAŁAM CIOCIĘ, WUJKA I KUZYNÓW.

Nawet nie potrafię wyrazić słowami, ani niczym innym jak bardzo się cieszę. Ogólnie jestem cicha.
(Zazwyczaj).
Był też moment zachwiania. Kiedy to ja i moja wymarzona, poznana kuzynka pokłóciłyśmy się..
To już nie ważne o co.
Nie rozmawiałyśmy rok? Dwa?
Sama nie wiem już..

Ale Bóg obdarował mnie mądrością. Zrozumiałam, że po tak długim czasie nieznania się, mogą czasem wybuchnąć spory, a ja nie mogę być aż tak zawzięta, bo stracę wszystko.




Po jakimś czasie, stwierdziłyśmy, że obie marzyłyśmy o siostrze. Nigdy jej nie miałyśmy.
Od tej pory mówimy, że nimi jesteśmy, a ja każdego dnia modlę się, żeby ta relacja już nigdy nie została wyzwana na próbę.

Kuzynka = siostra cioteczna = siostra

 
 
 
 
 
 
 
 
Ogłoszenia:
 
Jutro udostępnię coś co miałam w planach na dziś.
 
Kwietniowa niespodzianka musi troszkę poczekać.
 
Oraz taka informacja, że zaraz mnie trafi, bo w serialu Szkoła, jedna z dziewczyn ma taką torebkę jak moja !!
 
 
Bajo !! :**
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....