piątek, 1 maja 2015

Dzień pracy, konwalii, ognia i huligaństwa

No nie ! Ja chciałam napisać o dzisiejszym święcie ! Hah, dzięki temu możecie zobaczyć, że na serio nie siedzimy we dwie i nie wymyślamy o czym która pisze. Zbuntowane działają spontanicznie. Spontan zawsze spoko !

Jak już Karola wspomniała - dziś 1 maja. Co oznacza - 18-stka jednej z moich koleżanek !
Zbuntowane pozdrawiają !
A tak przy okazji? Macie jakieś pomysły na fajne życzenia osiemnastkowe? Chętni pisać w komentarzach !

Dowiedzieliśmy się z posta Karoliny czym jest owe święto. Teraz poznacie inne kultury.

  1. Niemcy długiej majówki nie mają. Za to tradycyjnie noc przed i po 1 maja to czas nie tyle zabawy, ile chuligańskich zamieszek.
  2. Pierwszy dzień maja znany jest w Wielkiej Brytanii jako May Day. Wypada on mniej więcej w połowie pomiędzy równonocą wiosenną a przesileniem letnim. Święto za czasów rzymskich było obchodzone na cześć pogańskiej bogini owoców i kwiatów Flory. Pierwszego maja obchodzone jest również celtyckie święto Beltane związane z nadejściem lata. W Edynburgu odbywa się z tej okazji festiwal ognia. 
  3. W dniu 1-ego maja, Francuzi ofiarują sobie kwiaty (fleurs) – konwalie (muguet). Konwalie to delikatne kwiatuszki o białych dzwoneczkach (clochettes), które pojawiają się na wiosnę (printemps). Francuzi wierzą, że jest to coś co przynosi szczęście (un porte-bonheur) na najbliższy rok.
    W lecie (été) dzwoneczki konwalii zmieniają kolor na czerwony (rouge).  Łodyga (la tige), dzwoneczki (clochettes) i liście (feuilles) konwalii są trujące (toxiques). Nie można ich jeść.
Jak myślicie? Kto najlepiej świętuje?
Według mnie zapowiada się niezła frajda jeśli patrzeć na Niemców, ale w porównaniu do Polski - my mamy długi weekend, a oni tylko 1 dzień wolny. Pierwszy maj.
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....