sobota, 28 lutego 2015

Na obiad

Cześć, jest godzina 10:38 - piszę właśnie teraz, bo dziś mam BARDZO napięty grafik, a skoro jest ta godzina, to większość zawsze zastanawia się co na obiad.
Uwielbiam Anię Starmach, więc wpadłam na pomysł przekazania wam przepisu na coś dobrego.

Minipizze z tortilli - składniki:
  • 3 gotowe placki tortilli
  • 50 g twardego sera żółtego
  • 120 g mozzarelli
  • 100 ml passaty pomidorowej
  • 100 g gotowanej szynki
  • 2 pieczarki
  • świeży tymianek
  • świeże oregano
  • sól
  • pieprz
Minipizze z tortilli - sposób przygotowania: Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 stopni C. Passatę podgrzej, dopraw solą, pieprzem, oregano i tymiankiem, dodaj do sosu starty żółty ser. Z placków tortilli wykrój małe placuszki (użyj do tego szklanki lub otwartej puszki o ostrych brzegach). Placuszki przełóż do foremek na muffinki (placuszki powinny być większe od otworów), dociśnij je dokładnie do dna, aby zmieściło się jak najwięcej farszu. Na ciasto nałóż łyżkę sosu pomidorowego, dodaj pokrojoną w kostkę szynkę i mozzarellę. Jako ostatnie dodaj pokrojone w plasterki pieczarki. Pizze w foremkach na muffinki włóż do piekarnika na 15 minut. Przed podaniem wyciągnij je z foremek, choć jeśli pozostawisz je nieruszone, będą smakowały świetnie również na zimno.


To ja lecę do obowiązków, a dla was zdjęcie naszych Mnipizze z tortilli :)



piątek, 27 lutego 2015

Dzieci XXI wieku !

Pamiętam, że ja na Komunię Świętą dostałam komputer (taki którego teraz nie idzie sprzedać) i komórkę (teraz już takich nie ma)...
Dzieci w dzisiejszych czasach na zwykłe urodziny dostają telefony, tablety i mnóstwo innych rzeczy, o którym nie mam zielonego pojęcia.
Wiem, że mojego bloga czyta mnóstwo dorosłych, którzy nie orientują się czym zajmuje się dzisiejsza młodzież. Ludzie, z którymi przebywam, często nie rozumieją slangu, którym posługuję się na co dzień w szkole, a co dopiero wiedza o tym czym są besty!

Może wytłumaczę na początku, żeby było jasne. Moi rówieśnicy (ja też) są uzależnieni od codziennego przeglądania takich stron jak besty, mistrzowie.org, memy, kwejk, fejs, instagram, twitter i mnóstwo innych stron w sieci.
Każdą z wymienionych powyżej stron, można wyszukać na telefonie albo ściągnąć na niego mnóstwo ciekawych "apek" (aplikacji), co staje się ciekawsze i to dlatego młodzi ludzie "paczają" cały czas w telefon!
Po prostu!

Przedstawię wam teraz o co chodzi. Czym są te besty i wiedza bezużyteczna.
(Ogólnie są to obrazki śmieszne albo poważne, z jakimś tekstem). Zaznaczę jeszcze, że besty opisują młodzież co do cala. Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś o nas - zacznijcie przeglądać besty.








Na koniec pragnę dodać, że Karolcia ma problemy z kompem i dlatego długo jej tu nie było. Mam nadzieję, że szybko wróci. Do jutra ! Bye :*

czwartek, 26 lutego 2015

Odpowiedź

Właśnie piszę do was, płacząc, ponieważ jedna z moich koleżanek udostępniła na facebook'u wzruszający film. Jednocześnie poznałam odpowiedź na pytanie z postu o dzieciach.
Zadałam wam pytanie czy dzieci są mądrzejsze od dorosłych.

Dzieci są mądrzejsze od dorosłych.


Zaraz ktoś napisze, że dzieci są głupiutkie i co one tam wiedzą.
Nie muszą wiedzieć. To dorośli wiedzą - dzieci widzą.
Na końcu oczywiście udostępnię ten filmik. Myślę, że warto go oglądnąć.

W ogóle to już straciłam wątek.. Aha! Miałam napisać, że ta koleżanka dodała ten filmik dawno temu, ale ja za każdym razem myślałam w stylu : "Aaa na pewno nudne" , "Aaa nie chce mi się"...
Dzisiaj miałam "fazę". Postanowiłam włączyć.

WOW Daje do myślenia! Na prawdę! Mocny!

...i Piękny!


https://www.facebook.com/video.php?v=839993756062733&set=vb.624355017626609&type=2&theater



A teraz coś z młodzieżowego slangu :P


 
 
Piszcie w komentarzach, czy podobał się film.
 
 
P.S. Jeszcze jedno! Już dawno miałam o tym wspomnieć, ale mam krótką pamięć :P Jeśli macie jakieś zapytania, pomysły, czy nawet pytania prywatne - znajdziecie mnie na ask'u! Oto link: http://ask.fm/olii1997
ZAPRASZAM !

środa, 25 lutego 2015

Zespół Jelita Drażliwego

- A może cukiereczka?
- A może placuszka?
- A może polać masełkiem?
- Co mówisz ? Masz ochotę na mleko?
- Chcesz jogurt? Może pójdziemy na lody?


I tak dalej i tak dalej. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że dla mnie to nie jest takie proste. To, że w danej chwili mam ochotę coś zjeść, wcale nie oznacza, że mi to wolno.
Nie jestem chora śmiertelnie - dzięki Bogu!, ale to też nie jest łatwe.
Jestem uzależniona od diety, lekarstw i to najgorsze - unikanie stresu.
Stres - główny sprawca choroby. No co poradzisz jak nic nie poradzisz no!



Zespół jelita drażliwego, zespół jelita nadwrażliwego (łac. colon irritabile; ang. Irritable Bowel Syndrome, w skrócie IBS) – przewlekła (trwająca przez co najmniej trzy miesiące) idiopatyczna choroba przewodu pokarmowego o charakterze czynnościowym charakteryzująca się bólami brzucha i zaburzeniami rytmu wypróżnień, nieuwarunkowana zmianami organicznymi lub biochemicznymi.
Zespół ten został dokładnie opisany przez Oslera w 1892 roku i był przez niego nazwany jako mucous colitis.


Nie będę wam pisać o objawach, bo nie są przyjemne. Przeczytajcie na Wikipedii na przykład.

Leczenie to tak jak już wspomniałam:
* unikanie stresów
* odpowiednia dieta
* środki farmakologiczne

wtorek, 24 lutego 2015

Na życzenie

No tak! Miałam o tym napisać wczoraj, ale jakoś tak wyszło, że nie miałam za bardzo czasu.
Dzisiaj także piszę na szybko, ale z bardzo fajną niespodzianką!

 
 
Jest to kolejny wpis "Na życzenie"!
Jak zauważyli moi sąsiedzi, nadchodzi marzec a razem z nim choróbska!
Ale my się nie mamy czego obawiać, bo mamy super eliksir na zdrowie...
 
Żeby zrobić taki eliksir potrzeba:
 
Na 1 większy kubek:
1 łyżka tymianku
1 łyżka majeranku
1 łyżka startego imbiru
Zalać wrzątkiem i parzyć 15 minut. Przecedzić i dodać sok z 1/2 cytryny i 1 łyżkę miodu. Pić od razu. Smacznego :) !
 
 

 




To wy się delektujcie - ja poczekam aż Karolina napisze coś o sobie więcej :P

A to coś dla niej :***








Do "napisania" ! XD

Z wczoraj


Irlandzka dziewczyna klęka w konfesjonale i mówi:
– Pobłogosław mnie Ojcze, gdyż zgrzeszyłam.
– Co się stało moje dziecko?
– Popełniłam grzech próżności. Dwa razy dziennie patrzę na siebie w lustrze i mówię sobie, jaka piękna jestem.
Ksiądz obrócił się, dobrze przyjrzał się dziewczynce i mówi:
– Mam dobre wieści dla ciebie, moje dziecko, to nie grzech to pomyłka.

niedziela, 22 lutego 2015

Na życzenie

Pod ostatnim postem pojawiło się parę komentarzy, z czego wynikła mała dyskusja.
O to właśnie nam chodzi - dziękujemy !
Jedna z naszych "fanek", napisała także, że mało piszemy o sobie.
Aby zaspokoić jej wątpliwości, przedstawię wam 3O faktów o mnie. Będzie to trudne zadanie, ale czego się nie robi dla innych?

3O faktów o mnie:

  1. Kocham zwierzęta, ale niektórych się boję.
  2. Lubię frugo z puszki.
  3. Chodzę do drugiej klasy technikum.
  4. Nie mam rodzeństwa :(
  5. Mam dużo kuzynów.
  6. Słucham ciężkiej muzyki.
  7. W kwietniu jadę do studia Endorfine po tatuaż.
  8. Mam 5 kolczyków.
  9. Nie lubię różowego.
  10. Właśnie opisuję siebie w punktach.
  11. Codziennie staram się nosić krzyż na szyi.
  12. Lubię tulipany.
  13. Chciałabym, aby w Polsce rosły czarne róże, nie musiałabym jechać do Turcji po raz drugi.
  14. Chcę mieć psa.
  15. Lubię energetyzujące napoje.
  16. Nightwish to całe moje życie.
  17. Śpię z pluszowym pieskiem.
  18. Mam kolekcje aniołków na szafce.
  19. Chciałabym skończyć germanistykę.
  20. Chciałabym pojechać do Berlina.
  21. Kiedy miałam 5 lat zaczęłam słuchać metalu i już wtedy moim marzeniem było grać w zespole.
  22. Nadal chcę mieć zespół.
  23. Lubię prowadzić dla was tego bloga.
  24. Moja mama ma na mię Ula.
  25. Na drugie imię wybrałam sobie Maria. (bierzmowanie)
  26. Jestem katoliczką i słucham muzyki Nergala.
  27. Jeszcze nie mam pierwszego tatuażu, już myślę nad następnym.
  28. Chcę zrobić sztangę w uchu.
  29. Uwielbiam dzieci.
  30. Moje motto: "Nikt prawie nie wie, dokąd zaprowadzi go droga, póki nie stanie u celu." - Legolas (Władca Pierścieni)


Legolas :*


Legolas to po elficku "zielony liść"

sobota, 21 lutego 2015

Anioł

Możecie mi wierzyć albo nie, ale mam w rodzinie anioła. Najwyższy czas to rozgłosić. Pewnie teraz pomyśleliście, że jestem nienormalna i że każdy ma anioła stróża i tak dalej. Nie o takiego anioła mi chodziło. Pewnie teraz pomyśleliście, że jeśli nie o takiego anioła mi chodziło, to że mam na myśli zbuntowanego anioła? Też nie! Anioł, o którym mówię ma na imię Małgorzata - moja ciocia/mama mojej współautorki :). Określiłam ją mianem anioła ze względu na pracę jaką wykonuje.
Ciocia Gosia pracuje za granicą, mianowicie we Włoszech i jest opiekunką starszych ludzi.
Ja osobiście nie potrafiłabym tak pracować. Na co dzień musi funkcjonować za dwie osoby. Jest taką zaawansowaną pomocą domową, co oznacza, że nie dość, że gotuję, sprząta, robi zakupy, gada cały czas w nie swoim języku, to jeszcze kąpie dziadka/babcie, przewija, karmi, podciera tyłek, obcina paznokcie i inne rzeczy, o których ja nawet wolę nie myśleć.
Osoby, które mają taką pracę, są POWOŁANE. "Normalna" osoba by długo nie pociągnęła, a ciocia w tym "zawodzie" zn. powołaniu pracuje już od DŁUUUGICH lat.
Jak Karolinka była małą dziewczynką, to ona zaczynała.



 
 
 
 
Ostatnim razem, kiedy widziałyśmy się to chyba na wakacjach. Od tego czasu cały czas pracowała. Dzisiaj zadzwoniła Karolina i powiedziała, że musimy porozmawiać - że ma coś dla mnie.
Wtedy pomyślałam : "Pewnie już paczka z Avonu przyszła, ale tak szybko?"
Weszłam, rozebrałam się, przywitałam się z niuniem, a ona mówi: "Zmieniłam nasz rysunek na ścianie w łazience mamy, nie złość się tylko idź popatrz", pogodzona z losem, że zmieniła NASZE dzieło, idę do tej łazienki. Jeszcze nie zdążyłam otworzyć drzwi, a tam wyskakuje ciocia Gosia : "Łaaaaaa!!!!" - nie wystraszyłam się, ale byłam w tak pozytywnym szoku, że mało się nie popłakałam ze szczęścia. Zapomniałam jeszcze zapytać, na jak długo wróciła, ale to już jutro.
 
 
 
 
 
Tak więc dzisiejszy dzień oceniam bardzo pozytywnie.
 
 
 
 
 
"Bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień. Będziesz stąpał po wężach i żmijach, a lwa i smoka będziesz mógł podeptać" (Ps 91, 11-12).
 

piątek, 20 lutego 2015

Dzieci

 
Od zawsze lubiłam dzieci a dzieci lubiły mnie. Ogólnie mam rodzinę bogatą w dzieci, ale to w cale nie oznacza że jestem dziecinna. Niektóry tak właśnie myślą.
Wychowywałam się wśród dorosłych. TYLKO. Dlatego tak naprawdę nie miałam takiego prawdziwego dzieciństwa. Teraz kiedy jestem prawie dorosła to nagle przybyło dzieci. Jakby nie mogło wcześniej!
Hah :P Żartuję oczywiście..

Dzieci potrafią cię zawsze rozweselić niezależnie od tego ile mają lat. Wystarczy, że o coś zapytają. A dzieci uwielbiają pytać.

A dlaaczegoo słoń maa duże uszyy??
A dlaczego piees macha ogooneem??

 I tak dalej od banalnych po szczyty.

Najlepsze jak dziecko zada pytanie dorosłemu, a ten nie wie co powiedzieć.
Czy to oznacza, że dzieci są od nas mądrzejsze?

 

 

Z Franusiem





















Dzieci zadają też pytania typu: Dlaczego niebo jest niebieskie? Co to jest nieskończoność? Jak św. Mikołaj mieści się w kominie? Dlaczego mrugasz? Skąd się bierze woda? Co to jest czas? Dlaczego zwierzęta nie mówią?


Z Oliwką
 
 
 
Mimo iż dzieci dają czasem nieźle popalić to mimo wszystko zawsze można z nimi spędzić fajnie czas, wspólnie rozrabiając :P
 
Z Mieszkiem
Zuzia, Dawid, Emilia
 
  
Z Alą i Mateuszem





 
 

czwartek, 19 lutego 2015

Na Szczycie :*

 
 
 
 
Dzisiaj chcę wam przedstawić teksty piosenek, które mają dla mnie ogromne znaczenie. Oczywiście mało jest takich piosenek, ponieważ na co dzień słucham metalu, w którym tekst jest tylko uzupełnieniem, czasem poglądami wykonawców. Na przykład taki Nergal - tworzy muzykę, której w radiu nie usłyszycie i to tylko dlatego, że jest na tyle dobry, że nie potrzebuje reklamy. Natomiast teksty jego utworów już mnie nie interesują..(co oznacza że nie jestem satanistką i nie czczę szatana(Ner też nie jest, bo jest ateistą, więc myślę, że jak już by uwierzył to szybko zmieniłby zdanie)).
Piosenki, które dziś chcę wam przedstawić to m.in. twórczość polskich raperów. Słucham rapu, ponieważ to jest zero muzyki, ale cała prawda o życiu. Bardzo mnie urzekły słowa piosenek takich jak "Na szycie" Grubsona oraz "Od kołyski aż po grób" Keana. :)

Panowie wyglądają mniej więcej tak:

 Kean

 Grubson
 
 
 
 

Piosenki, które wyżej wymieniłam są dla mnie ważne z tego względu, że mówią dużo o życiu i śmierci. Myślę, że jednak ważniejsza jest dla mnie piosenka "Na szycie", gdyż zawiera słowa: "Spotkasz ludzi których tak bardzo kochałeś choć lata nie widziałeś nadal kochać nie przestałeś (yoł)". Natomiast Kean wspomina o herosach, których uwielbiam (polecam serię książek Percy Jackson) i o tym żeby mimo wszystko robić swoje : "Herosem dziś dziecko, chroni zbroja herosa",
"za ciosem idź".


A oto teksty i linki do obu piosenek:

KEAN - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Duży stres
Burzy krew
Kusi mnie!
Wróży źle
Wróży mgłe
Wróży że
Kruszy krew
Dusi gniew
Suszy łzę (Suszy łzę!)
Że na dnie, że na tle
Widze mnie
Wstydze sie
Brzydze że
Upadłem
Słysze szept (słysze szept)
Gryze piach
Widze w snach
Tu jest krach
Czujesz strach
Czuje w nas
Z bólem w świat
Pluje w twarz (pluje w twarz)
Tobie tu
W sobie lód
W grobie chłod
Chłodem grób
Boże cud
Prosze już
Ześlij tu
Naznaczony, pogrążony, posądzony, osądzony, osadzony, poniżony, uwolniony..!
O to grom - chmara pogan
No to dno - wiara w Boga
Wiara w zło - stara szkoła
Oto On! - Droga tego, samotnego wojownika
Chłodna dłoń dotyka jego... samego jego życia (jego życia!)
On umiera, on sie rodzi, on pożera, on nadchodzi właśnie teraz,
On dowodzi nieprzeszkodzi!


Ref.

Gdy zabraknie już mnie
Świat nie zatrzyma sie!
Będe daleko stąd
Po mnie zostanie głos! [x2]

Niose krzyż!
Piętno! - To moja Golgota
Herosem dziś dziecko, chroni zbroja herosa
Za ciosem idź pierdol wszelakie konsekwencje
Prosze byś serio porażał konkurencje
Zbiór zasad!
Nie podążaj moim śladem
Twór wkracza!
On pogrąża swoim stanem
Mur, zapał!
Rodze sie zabiera śmierć
Duch wraca!
Chcesz czy nie zabiera dech
Opętany, pojebany, zrujnowany, znowu BOSS
Nawąchany, jego stany, z tego znany znowu sztos
W progu złość! (w progu złość)
To mój bagaż
Mój bałagan
Moja saga
Moja szpada, którą władam, którą zadam dużą ranę
Tym tytanem pozostane, co pisane, co mi dane
To uchwale
Bogu chwale!
Naszej Ziemi ukochanej
Naszej Ziemi najeżdżanej
Na tej Ziemi Ja zostane - murem stane!


Ref.

Gdy zabraknie już mnie
Świat nie zatrzyma sie!
Będe daleko stąd
Po mnie zostanie głos! [x2]

Miejskie, choroby sieją zniszczenie
Ciężkie epizody szerzą epidemie
Bezsens tego, nadzieją wybawienie
Bezkres złego w imie czego znieczulenie
Do grobowej deski pozostane zbuntowany
Z tej obranej ścieżki nie zejde pokonany
Zbyt wiele oddałem, żeby tak po prostu polec
Zbyt wiele widziałem, żeby to był postu koniec
Ruszyłem na krucjate
Poczuj artylerie!
Zdobyłem aprobate
Wrogów przezwycięże
Obudziłem psychopate, to wygłodniały pitbul
Wypuściłem watache - stado wygłodniałych wilków
Mimo zmęczenia, podąża sie słania pielgrzym
Mimo zmęczenia, żądza zostania wielkim!
Drogi kompanie pozostaw symptomu w bród
Żebym wygrał kampanie
Tak mi dopomóż Bog!


Ref.

Gdy zabraknie już mnie
Świat nie zatrzyma sie!
Będe daleko stąd
Po mnie zostanie głos! [x2]

https://www.youtube.com/watch?v=UqFmXH6WRtA


GRUBSON - NA SZCZYCIE

Woo

Ijeeaj!
Yo!Yo!Yo!Yo! Boy!
Laj laj laj laj laj laj Ijeea! (4x)
Boa boj!

Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który (który),
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry (szczycie góry),
wszyscy razem spotkamy się.

Się porobiło, czeka to też nas,
Ziemia coraz więcej pragnie ciała ludzkich mas,
nikt nam nie powiedział, jak długo będziemy żyć,
do jakich rozmiarów ciągnęła się będzie życia nić.
Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać,
i ile mamy czekać, aby znowu się pojednać,
ramię w ramię nawzajem siebie wspierać,
rodzimy się, by żyć, żyjemy, by umierać.
Aniele śmierci, proszę, powiedz mi,
czemu w stosunku do nas jesteś obojętny,
najlepsze są dla Ciebie młode ofiary,
nigdy nic Ci nie zrobiły, a traktujesz je jak psy.
Zobacz! Ile miłości w każdym człowieku,
nie jeden by chciał przeżyć choć pół wieku,
i nie jednemu od wielu lat najbliższych ziomów brak,
ciężko pogodzić się z tym, ale mimo tego ja i tak:

Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który (który)
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry (szczycie góry),
wszyscy razem spotkamy się.

...spotkamy się, spotkamy się, spotkamy się, spotkamy się...
A-ijajaj, A-ijajajo,

Gdzieś daleko i bardzo wysoko,
gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą,
gdzie spokój, harmonia i natury zew,
gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew.
Wschód słońca pada na twarz,
wypełnia Twą duszę, którą ciągle masz,
wydaje się Tobie, że te uczucie już znasz,
ale ono wcale nie jest Ci znane.
Chociaż było pisane i pisane też jest nam,
tak, że wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam (nie będziesz),
spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś (YO).
Teraz leżysz na plecach, spoglądasz na błękitne niebo,
serce dotyka serca, nie ma szczęścia, nie ma pecha,
nikt się nie złości, nikt nie docieka.
Człowiek obok człowieka z nurtem płyną jak rzeka,
połączeni w jedną całość na samym szczycie góry (Mekka).

Joł, joł, joł.

Uuu, C'mon!

Jestem tego pewny,
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który (który)
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry (szczycie góry),
wszyscy razem spotkamy się.

Go go go go go go go go
jo jo jo jo jo jo ny
go go go go go go go go
jo jo jo jo jo jo ny.

Na szczycie się spotkamy (jo ny),
wiem to na pewno (go go),
na szczycie się spotkamy (jo ny),
wiem to na pewno (go go).

https://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA

SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA TO ŻE JESTEŚCIE !

środa, 18 lutego 2015

Post o poście ;P

Witajcie !

Dzisiejszy post będzie nico krótszy niż zwykle, bo tak się składa że dopiero wróciłam "ze szkoły", czyli w sam raz na wieczorne seriale..
Słuchajcie dzisiaj jest post, a moja kochana kuzyneczka dodała przepis na "słodką niespodziankę" i gdy tylko zobaczyłam obrazek to....sami wiecie. Idę po wodę. :(

Ale tak na prawdę wcale nie jestem :( tylko :) . Nie wiem może ja źle to rozumuję, ale według mnie post, znaczy Wielki Post to takie poświęcenie się dla Jezusa. Tak? Czy nie?

W Wielki Post masz być happy !



W Wielkim Poście trzeba się nawrócić i uwierzyć ! (nie tylko wtedy)



 
 
 
 
 
 
A jak dobry masz wzrok ? Hmm.. ?
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Na dzisiaj to tyle, przepraszam że tak mało, ale dziś nie myślę... Do jutra?
 
 


 
 
 
 
 
 

wtorek, 17 lutego 2015

Co ma piernik do wiatraka ?!

Cały czas się zastanawiam jaką pyszną niespodziankę ma dla nas Karolina.
Właśnie jem słodkie chrupki z jogurtem, bo zazwyczaj po obiedzie nie wytrzymuje bez grama słodkości!
Akurat mój temat jest słodki. Po prostu musiałam o tym napisać, bo nie każdy to wie.

- CO MA PIERNIK DO WIATRAKA ?!
- Ma bardzo wiele !

 
 
 
 
- piernik i wiatrak mają tyle samo liter
- aby powstał piernik potrzebna jest mąka z wiatraka
- wiatrak zawsze może się spierniczyć
- oba wyrazy kończą się na literę k
- zarówno piernik jak i wiatrak mają kolor zbliżony do brązowego
- piernik i wiatrak są słowami, a co ciekawe - rzeczownikami
- oba wyrazy mają samogłoskę i
-  jeśli w wyrazie piernik p zamienimy na w, e na a, r na t, n na r i i na a, otrzymamy wyraz wiatrak
- piernik może się zwiatraczyć
 
 
 
Mam nadzieję, że po tym poście nikt nie zapyta co ma piernik do wiatraka ! =)
 
 
Nana :*
 
 
 
 
 
 
 
 


poniedziałek, 16 lutego 2015

Bo dla zdrowia najlepszy jest ...

Joł !

Dziś postanowiłam napisać o sporcie. Nienawidzę sportu, ale...
Jest jedna rzecz, którą lubię. Chodzenie. Uwielbiam dużo chodzić. Opiszę wam pewien sport, który jest z tym związany.



Nordic walking – forma rekreacji polegająca na marszach ze specjalnymi kijami. Wymyślony został w Finlandii w latach 20. XX wieku, jako całoroczny trening dla narciarzy biegowych. Pozostawał jednak formalnie nieopisany aż do publikacji Marko Kantaneva z 1997 roku.
W porównaniu do zwyczajnego marszu, nordic walking angażuje stosowanie siły do kijków z obu stron (each side), dlatego osoby uprawiające nordic walking w większym zakresie, choć mniej intensywnie, angażują mięśnie ciała. Mięśnie (m.in. klatki piersiowej, tricepsy, bicepsy, ramion i brzucha) są również inaczej stymulowane niż w zwykłym marszu. To prowadzi do większego ich wzmocnienia niż przy zwyczajnym chodzeniu czy joggingu. Szczególnie:
  • rozwija się siła i wytrzymałość ramion,
  • łatwość wchodzenia na wzgórza,
  • spala się więcej kalorii niż przy normalnym chodzeniu,
  • zwiększa się stabilność przy chodzeniu z kijkami,
  • redukuje nacisk na piszczele, kolana, biodra i plecy, co daje korzyści dla osób ze słabszymi stawami i nie dość silnymi mięśniami,
  • odciążone są stawy, co jest szczególnie ważne dla osób starszych.
Ważnym czynnikiem jest możliwość uprawiania w zasadzie przez każdego – bez względu na wiek, kondycję czy tuszę. Nordic walking można uprawiać zarówno nad morzem, w lesie, parku czy w górach – przez cały rok. Dobrze jest rozpocząć uprawianie nordic walking pod okiem instruktora, który nauczy prawidłowej techniki marszu i pomoże dobrać odpowiednie kije.



Wczoraj wieczorem byłam na "kijkach" i stwierdziłam, że bez tego posta się nie obejdzie!
Ile razy ktoś nas nie minął to hasło w stylu : "ej a gdzie narty?" albo trąbienie aut jakby osoba z kijami była dziwolągiem !
Na przykład mój dziadek ostatnio stwierdził, że to dla starszych osób i że ludzie mnie wyśmieją!

Ogólnie bardzo polecam taką formę sportu, nawet jeśli jest to w pewnym sensie namiastka.
Jak już wspomniałam jest to zajęcie dla KAŻDEGO. =)



niedziela, 15 lutego 2015

List do CIEBIE !

 
 
 
Nie chcę żeby ktoś pomyślał : "O! zrobiła kopiuj-wklej z neta", po prostu myślę że KAŻDY powinien to przeczytać !
 
 
Moje dziecko, Możesz mnie nie znać, ale Ja wiem o Tobie wszystko (Psalm 139.1)
Wiem, kiedy siedzisz i kiedy wstajesz (Psalm 139.2)
Znam wszystkie Twoje drogi (Psalm 139.3)
Nawet wszystkie włosy na Twojej głowie są policzone (Mateusz 10.29-31)
Ponieważ zostałeś stworzony na mój obraz (Rodzaju 1.27)
We mnie żyjesz, poruszasz się i jesteś (Dzieje Apostolskie 17.28)
Bo jesteś moim potomstwem (Dzieje Apostolskie 17.28)
Znałem Cię zanim zostałeś poczęty (Jeremiasz 1.4-5)
Wybrałem Ciebie, gdy planowałem stworzenie (Efezjan 1.11-12)
Nie byłeś pomyłką (Psalm 139.15)
Wszystkie Twoje dni są zapisane w mojej księdze (Psalm 139.16)
Określiłem dokładny czas Twojego urodzenia i miejsce zamieszkania (Dzieje Apostolskie 17.26)
Jesteś cudownie stworzony (Psalm 139.14)
Ukształtowałem Cię w łonie Twojej matki (Psalm 139.13)
I byłem pomocny w dniu twoich narodzin (Psalm 71.6)
Jestem fałszywie przedstawiany przez tych, którzy mnie nie znają (Jan 8.41-44)
Nie jestem odległy i gniewny, jestem pełnią miłości (1 Jana 4.16)
I całym sercem pragnę Cię tą miłością obdarzyć (1 Jana 3.1)
Po prostu dlatego, że jesteś moim dzieckiem, a Ja - Twoim Ojcem (1 Jana 3.1)
Daję Ci więcej niż Twój ziemski ojciec mógłby Ci zapewnić (Mateusz 7.11)
Bo jestem Ojcem doskonałym (Mateusz 5.48)
Wszelkie dobro, jakie otrzymujesz, pochodzi z mojej ręki (Jakub 1.17)
Zaopatruję cię i zaspokajam wszystkie Twoje potrzeby (Mateusz 6,31-33)
Moim planem jest dać ci dobrą przyszłość (Jeremiasz 29,11)
Ponieważ kocham Cię miłością wieczną i nieskończoną (Jeremiasz 31.3)
Moich myśli o Tobie jest więcej niż ziaren piasku na brzegu morza... (Psalm 139.17-18)
I cieszę się Tobą, śpiewając z radości (Sofoniasz 3.17)
Nigdy nie przestanę czynić Ci dobra (Jeremiasz 32.40)
Gdyż jesteś moją drogocenną własnością (Wyjścia 19.5)
Z całego serca i z całej duszy chcę, byś mieszkał bezpiecznie (Jeremiasz 32.41)
I pokazać Ci rzeczy wielkie i wspaniałe (Jeremiasz 33.3)
Jeśli będziesz mnie szukał z całego serca, znajdziesz mnie (Powtórzonego Prawa 4.29)
Rozkoszuj się mną, a dam Ci to, czego pragnie Twoje serce (Psalm 37.4)
Bo to Ja daję Ci takie pragnienia (Filipian 2.13)
Jestem w stanie dać ci o wiele więcej, niż możesz sobie wyobrazić (Efezjan 3.20)
To we mnie znajdziesz największe wsparcie i zachętę (2 Tesaloniczan 2.16-17)
Jestem też Ojcem, który pociesza Cię we wszelkich twoich smutkach (2 Koryntian 1.3-4)
Kiedy jesteś załamany, jestem blisko Ciebie (Psalm 34.18)
Tak jak pasterz niosący owieczkę, trzymam Cię blisko mojego serca (Izajasz 40.11)
Pewnego dnia otrę wszystkie łzy z Twoich oczu (Objawienie 21.3-4)
I uwolnię od wszelkiego bólu, który znosiłeś na ziemi (Objawienie 21.3-4)
Jestem Twoim Ojcem i kocham Cię dokładnie tak, jak kocham mojego syna, Jezusa (Jan 17.23)
Bo w Jezusie objawiłem moją miłość do Ciebie (Jan 17.26)
On jest wiernym odbiciem mnie samego (Hebrajczyków 1.3)
Przyszedł by udowodnić, że jestem z Tobą, nie przeciwko Tobie (Rzymian 8.31)
By powiedzieć Ci, że nie liczę Twoich grzechów (2 Koryntian 5;18-19)
Jezus umarł żebyśmy - Ty i ja - mogli zostać pojednani (2 Koryntian 5.18-19)
Jego śmierć była najwyższym wyrazem mojej miłości do Ciebie (1 Jana 4.10)
Oddałem wszystko co kochałem, by zdobyć Twoją miłość (Rzymian 8.31-32)
Jeśli przyjmiesz dar mojego syna Jezusa, przyjmiesz mnie samego (1 Jana 2.23)
I nic już nigdy nie oddzieli Cię od mojej miłości (Rzymian 8.38-39)
Przyjdź do mnie, a wyprawię największą ucztę, jaką niebo kiedykolwiek widziało (Łukasz 15.7)
Zawsze byłem Ojcem i zawsze Nim będę (Efezjan 3.14-15)
Ale czy Ty… "chcesz być moim dzieckiem?" (Jan 1.12-13)
Czekam na Ciebie (Łukasz 15.11-32)
Kocham Cię, Twój Ojciec.
Bóg Wszechmogący

sobota, 14 lutego 2015

Na życzenie !

No niestety Karolina "ukradła" mój temat! "Ukradła", ponieważ my tak naprawdę same nie wiemy co konkretnie napisać - działamy spontanicznie.
Niestety ja jestem zmuszona do napisania na temat walentynek, ponieważ to jest wpis na życzenie.
Postanowiłam, że co jakiś czas będę udostępniać takie tematy, specjalnie na czyjeś życzenie.

Dzisiejszy temat zażyczyła sobie Jola :)
Poprosiła, abym opisała taką walentynkową historyjkę.
Jola ma czteroletniego syna Franka i czternastoletniego Jasia.
No więc (tak wiem nie zaczynamy zdania od no więc!), zanim Jasiu przyszedł rano do kuchni na śniadanie, Jola mówi do Franka:
- Franiu. Dzisiaj są walentynki, powiedz Jasiowi, że go kochasz.
Przychodzi Jasiu, a Franek:
- Jasiu Kocham Cię!
- Noooooooo.....
Na to Jola:
- No powiedz, że ty go też!
- Ja Ciebie też.
Na to Franek:
- Co tak cicho?!

Hahahahahahahahahahahahahah <3 <3 <3 <3


A teraz coś dla mojej "siostrzyczki" !


Drodzy Jubilaci!
W tak pięknym dniu,
Jakim jest
rocznica Waszego ślubu,
Życzymy Wam wszelkiej pomyślności,
Pociechy z dzieci i wnuków
Oraz doczekania w dostatku
I zdrowiu Złotych Godów.






piątek, 13 lutego 2015

Kolejna lista !! Temat? - Muzyka :)

Dzisiaj przedstawię wam listę z muzyką, której słucham na co dzień.
Oczywiście nie zamykam się w jednym gatunku ! Większość moich znajomych tak uważa i to tylko dlatego że na pytanie czego słuchasz odpowiadam metalu, ale zaznaczam że nie tylko.
Ludzie niestety, kiedy usłyszą, że nazywam muzykę gatunkami, to od razu mówią, że oni są inni bo słuchają "wszystkiego". A co to jest to "wszystko"??
No właśnie! Ja wam przedstawię wszystko to, czego ja słucham i polecam, w rozeznaniu o gatunki.

METAL

Uwaga! Metal też dzieli się na gatunki!!!

  • Nightwish (metal symfoniczny)
  • Hunter (thrash/heavy metal)
  • Behemoth (black metal)
  • Within Temptation (symfoniczny)
  • Delain (symfoniczny)
  • Pentagram (heavy/doom metal)
  • Sabaton (power/heavy)
  • Tarja Turunen (symfoniczny)
  • Marilyn Manson (metal alternatywny)
  • Rammstein (tanz metal)
  • System of a down (nu metal)
Oczywiście wybrałam tylko kilka ;)

RAP

  • Paktofonika
  • Słoń & Mikser
  • Kean
  • Eminem
  • Pezet
  • Małolat
  • Grubson
  • Ganja Mafia
REAGEE

  • Bob Marley
  • Kamil Bednarek
  • NDK
  • Vavamuffin
  • Ras Luta
  • Mesajah
POP

  • Ariana Grande
  • Katy Perry
  • Nelly Furtado
  • Jennifer Lopez
  • Sia
  • t.A.T.u.





Szczerze mówiąc nie wiem sama czy słucham innych gatunków. Napisałam wam namiastkę tego czego słucham codziennie, bo to bardzo trudne wymienić wszystko. Na koniec zdjęcia moich ulubionych zespołów!






czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty czwartek!

Jak już wiecie dzisiaj obchodzimy tłusty czwartek.
Można się najeść do woli!

Znalazłam przed chwilą ciekawy przepis, którym zaraz się z wami podzielę, ale nie na pączki!
Na donaty ! =)

Uwielbiam jeść donaty - szczególnie te z biedronki o smaku toffi kupowane na długich przerwach.
Ale koniec! Nie wolno jeść często takich rzeczy. Chyba właśnie dlatego raz do roku jest Ten dzień.

Oto przepis:

  • 25g drożdży świeżych
  • 50g masła
  • 400g mąki pszennej
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 jajka
  • pół łyżeczki soli

  • Drożdże rozcieramy z cukrem, zalewamy ciepłym mlekiem i łyżką mąki. Zaczyn odstawiamy na około 15 minut, w ciepłe miejsce, przykrywając np lnianą ściereczką. Masło roztapiamy. W misce szykujemy mąkę ( nie całą od razu!  lepiej dać około 300g i stopniowo dosypywać) , jajka, dodajemy przestygnięte masło, sól, wlewamy wyrośnięty zaczyn i wyrabiamy ciasto. Ma być elastyczne i lekko klejące. Miskę podsypujemy mąką, ciasto ponownie przykrywamy i odstawiamy na godzinę jak poprzednio w ciepłe miejsce. Po wyrośnięciu ciasto wałkujemy na stolnicy na około 1cm grubość. Wycinamy duże koła, a w ich środku małe. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy i odstawiamy na 30 minut. Pieczemy około 10 minut w 180st. Po upieczeniu odkładamy na kratkę do ostygnięcia. Dekorujemy wedle uznania - cukier puder, lukier, roztopiona czekolada, posypki





    Wczoraj, będąc z babcią w Biedronce zauważyłam wśród asortymentu specjalne opiekacze do takich słodkości, ale gdy otworzyłam pudełko, stwierdziłam, że on nie spełnia moich oczekiwań. takie urządzenie wygląda mniej więcej jak to do "sandłidżów" :P


     
     
     
     
    Cuś takiego !
     
     
    A teraz dodam linka - coś co mnie zainspirowało !
     
     
     
     
     


    Smacznego !

    środa, 11 lutego 2015

    MODLITWA

    Aloha !

    Na początku muszę wyjaśnić parę spraw.
    Karolina ma rację -przyjaźń zaskakuje. Przekonałam się. Bardzo dobrze się przekonałam. Mogę powiedzieć, że mam doświadczenie.
    Druga sprawa, to Birko stwierdził, że za mało napisałam o liturgii. W sumie to mnóstwo ludzi są zainteresowani modlitwą.
    A trzecia sprawa, to przed chwilą przeczytałam wpis Karoliny "Dla Oli" - rozryczałam się !
    Płakałam żywymi łzami. Dziękuję, to mi było potrzebne...





    Postanowiłam, że podzielę się z wami, którą dotąd znałam tylko ja i moja babcia. Ogólnie jest mało znana. Jest to modlitwa do ran Pana Jezusa. Z jej pomocą można sobie wiele uprosić, np. życie wieczne zmarłej i bliskiej nam osobie (ale także w innych sprawach). Aby taka modlitwa została wysłuchana, należy odmawiać ją codziennie, przez bardzo długi okres czasu. Na przykład od Świąt Bożego Narodzenia w tym roku do następnych w następnym, czyli krócej mówiąc - rok.
    Jeśli będziemy się tak modlić przez rok, jedna z naszych próśb zostanie wysłuchana.
    Aby wiedzieć jak trzeba się modlić, trzeba znać wszystkie rany Pana Jezusa, a jest ich 7.

    Jak się modlić?

    Za każdą ranę odmówić:

    - Ojcze Nasz
    - Zdrowaś Mario
    - Chwała Ojcu

    UWAGA ! Jest haczyk! Za ranę na ramieniu modlimy się 3X.


    Przypomnę wam rany:

    1. Prawa Noga
    2. Lewa Noga
    3. Prawa Ręka
    4. Lewa Ręka
    5. Bok
    6. Głowa
    7. Ramię*


    Dzięki za uwagę!
    Ola

    wtorek, 10 lutego 2015

    A co ty lubisz?

    Witajcie znowu!

    Dzisiejszy dzień przeżyłam pozytywnie, zastanawiając się o czym wam napisać.
    Przed dosłownie paroma minutami wpadłam na genialny pomysł !
    Zapytałam moich przyjaciół czym się interesują i postanowiłam to opisać.
    Oczywiście żeby nie naruszać danych osobowych będę używać pseudonimów, którymi się posługujemy na co dzień.
    Karolina ostatnio pisała o pasji, ale według mnie pasja a zainteresowania mogą się różnić :)


    To może zacznę od siebie. W tej chwili mam ferie, ale ogólnie chodzę do technikum logistycznego, a moje zainteresowania to muzyka, język niemiecki, piercing i tatuaże.
    To tylko taka mała wzmianka, bo dzisiejszy wpis jest poświęcony moim przyjaciołom.
    Pewnie jak się już dowiecie, że posiadam więcej przyjaciół niż dwóch, to powiecie, że to nienormalne i że tak się nie da, bo to nie są przyjaciele?

    Otóż każdego z nich poznałam w biedzie...Ale widzę, że trochę odbiegam..

    Może najpierw napiszę czym jest to "zainteresowanie".


    Hobby (pasja, pot. konik) – czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z zarobkiem — głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby.




    Przedstawię wam teraz moich przyjaciół. Uważam, że ciekawszych zainteresowań nie dało się znaleźć...




    Orzeszek - jego zainteresowaniem jest przede wszystkim "chodzenie na linie", czyli tzw. slackline, jazda rowerem, gra w pokera, pisanie i skok na spadochronie.
    Niestety uważa, że to ostatnie jest nierealne. Kto wie może kiedyś skoczymy całą paczką?

    Szczepan - jego największym zainteresowaniem jest muzyka. Mianowicie rap. To on nauczył mnie tego słuchać. Interesuje się także informatyką i sportem :P

    Gabuta - to będzie rewelacja ! Gabuta kocha jeść ! UWAGA! Teraz pewnie pomyślicie, że jest gruba? Chciałabym mieć taką figurę jak ona :*

    Birko - lubi koszykówkę i UWAGA -  liturgię !
    Znacie kogoś kto interesuje się liturgią. Nigdy bym nie pomyślała, że ktoś podobny wiekiem do mnie mógłby mieć takie zainteresowanie.

    Od razu widać, że mam przyjaciół o wielkich sercach. !


    Zapomniałam dodać, że Gabuta też chce skoczyć z "nieba" i też podobają jej się kolczyki i tatuaże, i że Orzeszek spełnił raz swoje marzenie, przebijając sobie język, ale niestety musiał wyjąć kolczyka, więc jak już wspomniałam może kiedyś wszyscy podbijemy świat i wytatuowani i wykolczykowani skoczymy razem i dotkniemy chmur ! <3
    "Nie skarb jest przyjacielem, lecz przyjaciel skarbem"







    Kocham Was ! <3 :**

    poniedziałek, 9 lutego 2015

    mmmm.....Czekolada ^.^

    Dzisiejszy wpis poświęcam Czekoladzie !
    Jest ktoś to jej nie lubi ?

     
     
    Mniam ! Czekolada ma różne rodzaje: z orzechami, gorzka, biała, mleczna, deserowa, do picia, w proszku, owocowa, likierowa i mnóstwo innych...
     
     
    A za co odpowiedzialna jest czekolada?

    1. Zapach czekolady wpływa pozytywnie na fale mózgowe odpowiedzialne za relaks.
    2. Jedzenie gorzkiej czekolady codziennie zmniejsza ryzyko zawału serca o 1/3, ze względu na antyoksydanty, które zawiera.
    3. Jedzona w dużych ilościach czekolada może wywoływać… bóle głowy. Nie poleca się (dużych ilości) czekolady osobom uskarżającym się na migrenę.
    4. Składniki w czekoladzie pobudzają i wpływają na produkcję endorfin. Zjedzenie kilku kostek powoduje poprawę nastroju!
    5. Jedzenie czekolady wpływa na stabilizację pracy układu krążenia i na odciążenie serca. Dzieje się tak dzięki zawartym w niej flawonoidom. Czekolada wpływa na obniżenie ciśnienia krwi oraz na regulację poziomu cholesterolu.
    6. Osoby dbające o linię często stają przed dylematem, po jaki rodzaj czekolady sięgnąć. Otóż gorzka czekolada zawiera w sobie ok. 7O% kakao, więc jeśli się odchudzacie, a tęsknicie za tym smakiem to nawet dla zdrowia powinniście od czasu do czasu taką czekoladę chrupnąć.

     
     
    Już od najmłodszych lat moi rodzice mówili, że biała czekolada jest dla nerwusów.
    To dlatego ją lubię :P .
     
     
    A w sumie mówiąc o tej czekoladzie trochę zgłodniałam...
    Hmmm... To ja pójdę coś przekąsić, a wy możecie przeglądnąć stronę mojego ulubionego programu kulinarnego :)
     
     
     
     
    P.S. Dziś jest Światowy Dzień Pizzy!!!!!!!
     
     
     
     
    P.S. 2 . Mój wujek jest założycielem szkółki piłkarskiej i chciałby być bardziej "sławny", więc pomogę mu zrobić reklamę i wkleję linka dla zainteresowanych !
     
     
     
    Do jutra!
     
     
     
     

    niedziela, 8 lutego 2015

    Warto zobaczyć !

    Całkowicie z innej beczki! Przedstawię wam listę filmów, które według mnie warto zobaczyć i krótko opiszę dlaczego :)

    ZACZYNAMY :

    1. "Władca Pierścieni" trylogia (według mnie warto go oglądnąć chociażby nawet dlatego że jest pokazana walka ze złem i można też zauważyć jaką Tolkien (stary dziadziuś) miał niesamowitą i wielką wyobraźnię)
    2. "Próba Ogniowa" (przedstawiona jest walka o utracone małżeństwo, wiarę i miłość)*
    3. "Milerowie" (coś dla śmiechu! Nie będę wam więcej zdradzać po prostu jeśli lubicie się śmiać musicie obejrzeć)
    4. "Rytuał" (trzyma w napięciu i pokazuję jak Bóg o nas walczy każdego dnia (coś z dreszczykiem)*
    5. "Kac Vegas" (najlepiej oglądać z przyjaciółmi i paczką czipasów)
    6. "Uprowadzona (1,2,3)" (także trzyma w napięciu, świetne efekty specjalne - film akcji, a facet jest "nieśmiertelny" (tzn. nie jest ale sami tak stwierdzicie jak oglądniecie wszystkie 3 części))
    7. "Życie od kuchni" (dziewczynka straciła matkę, opiekuje się nią ciotka, która jest szefem kuchni - powieść o miłości, przetrwaniu i życiu)
    8. "Kwiat Pustyni" (modelka, która ma za sobą straszną przeszłość)*
    9. "Szefowie Wrogowie" (świetna komedia, skonasz ze śmiechu - kumple mają dość swoich szefów i chcą ich zabić)
    10. "12 Dziewczyn" (dramat - dziewczyny chcą zajść w ciążę w tym samym momencie wszystko jest w porządku aż...)

    UWAGA! Kolejność jest przypadkowa, a filmy, które zaznaczone są na końcu gwiazdką są na faktach :)


           
     
     
     
     
                                                                                                             
                                                               

    Rok mnie tu nie było

    Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....