czwartek, 5 marca 2015

Przyjaciele Smoków

Chciałam zaznaczyć, że dzisiejszy wpis jest bardzo specjalny, zaraz sami zobaczycie!



Mimo iż religia chrześcijańska zabrania w wiarę w innych bożków, magię i amulety szczęścia,
to każdy z nas kiedyś w dzieciństwie bawił się w takie rzeczy. No, przynajmniej ja.
Moje pokolenie nigdy nie miało "normalnych" bajek.. Myślę, że poniekąd stąd się to wzięło.
Znowu odbiegam!
Pewnie już każdy z was zauważył, że zmieniłyśmy faviconę w przeglądarce naszej stronki.
A teraz pomyśleliście: "O czym ty do mnie rozmawiasz kobieto?!"
Już wyjaśniam. Otóż Favicon (ang. favorites icon: ikona ulubionych) – ikona, która pojawia się przed adresem w polu adresowym przeglądarki internetowej lub na karcie z otwartą stroną www. Ikona ta ma postać obrazka 16x16 lub 32x32 pikseli.

Nasza favicona to smok! Stąd też zaczęłam temat magii. (Uwielbiam fantastykę, i mimo, że w nią nie wierzę to i tak jest fajna). Symbol smoka bardzo do nas pasuje, ponieważ obie z Karoliną pochodzimy z dość "wybuchowej" rodziny. :P Akurat smoki kojarzone są z ogniem.
Jakieś 3 lata temu kupiłyśmy breloczki ze smokami. Odczepiłyśmy koluszko i zawiesiłyśmy smoki na rzemykach :3 - od tego momentu jest to symbol naszej przyjaźni i więzi, która nas łączy.


Dragony noszą specjalne imiona! Po lewej Ares (mój - z mitologii greckiej Bóg wojny), po prawej - Smaug ("pupilek" Karoli - imię pochodzi z powieści Tolkiena - smok, którego miał zabić Bilbo)..
<śmiech> Na prawdę, nie pytajcie czemu aż tak różnią się kolorem. Mówię poważnie, kiedyś były IDENTYCZNE!
Hej! A może macie jakieś śmieszne pomysły?
Jeśli wymyślicie swoją historię, dlaczego aż tak się różnią, skoro na początku były takie same, to będzie niezła zabawa i powstaną świetne i magiczne dyskusje. Zapraszamy do zabawy, a na koniec zdjęcie PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI.

OTO PRZYJACIELE SMOKÓW!!!!!!!!!! <3 <3 <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....