piątek, 6 marca 2015

Szósty Marrrca !!!

 
 
 
ALEKSANDRA. To jest moje pierwsze imię. Drugiego nie dostałam.
Natomiast podczas bierzmowania mamy prawo wybrać sobie jeszcze jedno imię - sami.
Od szkoły podstawowej, aż do Bierzmowania (no.. prawie), byłam pewna, że wybiorę imię Magdalena. Zawsze podobało mi się to imię. (Aleksandra Magdalena *.* )...
Moja (jedyna) przyjaciółka ma zaszczyt nosić właśnie to imię ... Drugie imię...
Do rzeczy! Nastąpił czas Bierzmowania i wybrałam. Imię po mojej prababci. Gdy tylko jej o tym powiedziałam, niezmiernie się ucieszyła. Jestem teraz bardzo szczęśliwa z tego względu, bo właśnie wróciłam z kościoła, gdzie odbyła się Msza za babcię. Okropnie przeżyłam jej śmierć i mam po niej jakąś pamiątkę. Poza tym nie wiem czy wierzycie w takie rzeczy, bo mnóstwo katolików mnie wyśmiało, ale zaraz po tym jak odeszła, ja mocno to przeżywałam. Wtedy w nocy (do dziś nie wiem czy to był sen, czy na prawdę) przyszła do mnie, usiadła na łóżku i całym spokojem powiedziała, żebym się tak nie martwiła, że wszystko jest w porządku, że jest w niebie razem z dziadziem.
Potem znów się położyłam. Chciałam zaznaczyć, że podczas tego spotkania, była w pełni uśmiechnięta, całkiem inaczej niż w ostatnich dniach swego życia. A takich snów miałam jeszcze parę. Teraz kiedy już całkiem się uspokoiłam i umocniłam wiarę w niebo i piekło przestała śnić mi się tak często jak w tedy. ( Z całej rodziny przyszła TYLKO do mnie. Czuję się wybrana).
 
A jeśli chodzi o moje imię? W sumie to zaszła pewna pomyłka. Przed Bierzmowaniem miałam się dowiedzieć coś o swoim imieniu i pewien ksiądz podał mi życiorys nie tej świętej. (zn. było mnóstwo świętych o tym imieniu i każda inna).
Dlatego zamiast zostać oficjalnie Marią, zostałam Marią Magdaleną. (marzenie spełnione hehe)
Pozdrawiam NIEBO z Ziemi. !!!!
 
 
 
Niżej podpisana,
 
 
Aleksandra Maria-Magdalena :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....