środa, 11 marca 2015

Sztuka słuchania MUZYKI

Cześć!

Skoro obiecałam to cza spełnić! Przyznam że bardzo ciężko mi o tym pisać, ponieważ każdy w tej sytuacji jest przeciwko mnie.

...


Serio to ciężkie...



"Słucham muzyki." Czy ktoś kiedyś się zastanowił nad tym zdaniem? Słucham MUZYKI !! Muzyki a NIE słów!!

Jestem uzależniona od słuchania muzyki.

Pewien znajomy zapytał kiedyś :
- Dlaczego ty słuchasz muzyki Nergala, skoro wiesz jakie ma podejście do naszej wiary ?
Ja w tedy odpowiedziałam:
- Ja słucham muzyki - nie słów.

Teraz ktoś kto jest bardziej obsłuchany mógłby stwierdzić, że jego teksty wcale nie są takie złe, ale ja nie mam o tym zielonego pojęcia i nie chcę mieć. Interesuję się TYLKO muzyką.

Ten sam znajomy kiedyś powiedział:
- No ale Behemotha nawet nie da się zanudzić!
- Jak to nie da się?

Byłam jedyną, która zanuciła kawałek piosenki... Bo ja żyję muzyką. Pewnie macie już dość, że w kółko to powtarzam - chodzi o to, że ja "śpiewam" ścieżkę dźwiękową, ja nie mam najmniejszego pojęcia jakie są słowa i co znaczą.
Dlatego też większość ludzi twierdzi, że z tego powodu nie powinnam słuchać takiej muzyki. Ale ja lubię taką muzykę.! Dla mnie nie są ważne słowa i szczerze mnie nie obchodzi o czym śpiewają. Inna sytuacja jest, kiedy tekst jest w języku polskim i ja wszystko rozumiem np. zespół KAT.
Jestem trochę przewrażliwiona na tle religijnym. Trochę bardzo.. :(

Ale cóż.. Muzyka jest bogiem, punk rock nałogiem, pogo zabawą, a glany podstawą.

Haha oczywiście nie tak dosłownie - kto co lubi :P

Podsumowując !!!

Kiedy słucham jakiejś piosenki Behemotha, to jak już wspomniałam reaguję na wszystkie riffy, wiem co nastąpi w danym momencie i uważnie śledzę każdy instrument.

Uwaga! Taką muzykę cza poczuć. Po prostu. To nie jest muzyka dla każdego. Ktoś posłucha kilka sekund i skwituje "ale drze ryja", a pod tym darciem kryje się tak na prawdę COŚ.


Kto słucha ciężkiej muzyki - piszę w komentarzu "ja" - "strażnicy łączmy się" hahahahah <3

Na koniec cytat z książki "Kiki van Beethoven". Eric-Emmanuel SCHMIITT powiedział : "Głos człowieka - oto czego brakowało w orkiestrze Beethovena. Dowód? Melodia jest najpierw wyeksponowana przez wiolonczele, jak czysta muzyka, a baryton jedynie ją powtórzył. A więc melodia jest ważniejsza niż słowa, które pozostają jedynie piana tej fali".

OGŁOSZENIA :

* jutro napiszę wam jakie bajki oglądałam w dzieciństwie
* już w kwietniu NIESPODZIANKA - najdłuższy post poświęcony ******** :) sami zobaczycie !!




 
 
 
Jestem katoliczką i słucham metalu ! :D
 
Pamiętaj ! Jezus Cię Kocha <3 <3

2 komentarze:

  1. A co ma wiara do gustu... Nie trzeba się z kimś zgadzać by go lubić. ;)
    Ja też jestem katolikiem a nie widać tego po mnie.
    Co do muzyki, jeśli ciężka to wolę coś w stylu Epica, albo Within Temptations. U mnie jednak drgania wywołują słowa, więc do zawiechy potrzebuję banalnych kwaków. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to fajnie sie sklada bo tych zespolow slucham od 5.roku zycia :-D

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoje zdanie, nikogo nie obrażając :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Rok mnie tu nie było

Wiele razy myślałam o tym, żeby tego bloga już usunąć. Ale wiecie co? To taki pamiętnik. Lubię czasem tutaj wrócić i poczytać swoje słowa....